Mohammed Al Hachdadi: Chcę być najlepszym siatkarzem PlusLigi!
– Wiem, że polska ekstraklasa jest jedną z najlepszych lig na świecie, a ja chcę w niej być najlepszym zawodnikiem – powiedział Mohammed Al Hachdadi. Atakujący reprezentacji Maroka to nowy siatkarz Jastrzębskiego Węgla.
Marokańczyk przyleciał z Brazylii, gdzie w ostatnim sezonie bronił barw Funvic Taubate. Zastąpi w składzie dwukrotnego mistrza świata Dawida Konarskiego.
– Jestem w Polsce po raz pierwszy i … czuję się bardzo dobrze. Atmosfera w szatni jest świetna. To dla mnie nowy zespół, wcześniej znałem tylko trenera Luke’a Reynoldsa i Yacine Louati (nowy francuski przyjmujący) – dodał z uśmiechem Al Hachdadi, pierwszy afrykański siatkarz zatrudniony przez klub PlusLigi.
Władca pierścieni w PlusLidze? "Liczę na powrót Króla"
Marokańczyk przyleciał do Polski z żoną i 2,5-letnim synem.
– Z powodu pandemii koronawirusa nie mogliśmy wyjechać do Maroka, musieliśmy w Brazylii, gdzie sytuacja nie jest dobra, czekać na wizę. Wychodziłem tylko po zakupy. Wszystko, co mogłem zrobić, to urządzić sobie siłownię w domu i biegać w ogrodzie. Swoją aktualną formę oceniam na… 6-7 na 10. Ale czuję się dobrze, nie jem śmieciowego jedzenia, tylko zdrowo się odżywiam – ocenił zawodnik.
Przyznał, że zdaje sobie sprawę z oczekiwań kibiców.
– Jestem na nie gotowy, jak zawsze i wszędzie, gdzie byłem. Miałem propozycje z klubów włoskich, rosyjskich, francuskich i niemieckich. Wybrałem Polskę. Chcę tu walczyć o trofea zespołowe i indywidualne – zadeklarował 29–letni Marokańczyk.
W przeszłości grał też we Francji, Włoszech, Turcji, Korei i Finlandii.
– W Finlandii zima była najgorsza, bywało minus 30 stopni. Dlatego jestem też przygotowany na polską zimę – śmiał się zawodnik, który – tak jak cała jastrzębska ekipa – przeszedł pomyślnie testy na obecność koronawirusa.
Jastrzębianie w minionym sezonie PlusLigi – zakończonym przedwcześnie z powodu pandemii koronawirusa – zajęli czwarte miejsce. Wygrali też grupę Ligi Mistrzów, jednak do ćwierćfinałów z włoskim Itasem Trentino już nie doszło. Europejska Konfederacja Siatkówki (CEV) zadecydowała później zakończyć rozgrywki pucharowe edycji 2019/20. Śląski zespół będzie mógł wystąpić także w kolejnych rozgrywkach Ligi Mistrzów, dzięki lipcowej decyzji władz CEV.
Przejdź na Polsatsport.pl