Rutkowski: Moja walka z Runowskim będzie jak starcie Dawida z Goliatem
To będzie letni hit w polskich sportach walki. Podczas gali Babilon Fight Night znakomity zapaśnik oraz Mistrz Babilon MMA i FEN Daniel „Rutek” Rutkowski w walce bokserskiej spotka się z mającym świetny pięściarski rekord Przemysławem „Kosiarzem” Runowskim (18-1). W rozmowie z dziennikarzem Polsatu Sport Arturem Łukaszewskim Rutkowski opowiedział o swoich przygotowaniach do walki.
Artur Łukaszewski: Jak wyglądały twoje przygotowania do walki z Przemysławem Runowskim na gali Babilon Fight Night?
Daniel Rutkowski: Moje przygotowanie do walki skupiało się tylko i wyłącznie na boksie, bo będzie to walka bokserska. Od trzech miesięcy cały czas maglowaliśmy tę dyscyplinę. Do walki przygotowywałem się w klubie Cross Fight Radom z trenerem Leszkiem Kulikiem. To jest mój pierwszy trener od wszystkiego. Przygotowywałem się też z kolegami z klubu Cross Fight Radom m.in. z Michałem Żeromińskim.
Czy ten bokserski pojedynek traktujesz jako sytuację tymczasową? W ciągu ostatnich trzech miesięcy podkręciłeś umiejętności bokserskie, co może się przydać w kolejnych walkach MMA.
Zdecydowanie to będzie na plus dla mnie. To mój główny cel - MMA. Na czerwiec nie byłem gotowy na walki w MMA. Na lipiec byłem gotowy, ale nie było propozycji. A że Tomek Babiloński zorganizował galę bokserską i zaproponował takie starcie, to ucieszyłem się. Jak już walczyć, to z najlepszymi. Ta walka będzie jak walka Dawida z Goliatem. Cieszę się z niej podwójnie, bo mogłem skupić się tylko i wyłącznie na stójce i na boksie, którego nie znam tak dobrze. Taka jest prawda. Ja w walkach MMA pokazywałem tyle boksu, ile musiałem. A tym razem wyjdę i będę mógł dwoma rękami machać i walczyć. Coś pięknego!
Czy jest coś, co mocno cię zafascynowało w boksie?
Jestem wszechstronnym zawodnikiem MMA, a teraz jestem też wszechstronnym bokserem. Nie mam jakiejś techniki, ale poprawiłem bardzo dużo. Wszyscy zobaczą to 17 lipca na gali Babilon Fight Night.
Jak oceniasz swojego rywala?
Ja nigdy nie analizuję przeciwników. Skupiam się tylko i wyłącznie na sobie. Mój rywal przegrał tylko jedną walkę bokserską z bardzo dobrym zagranicznym zawodnikiem (Brytyjczyk Josh Kelly, który miał wówczas rekord 8-0-0 - przyp. red.). Uważam, że jest świetnym bokserem. Na pewno jest dziesięć razy lepszy ode mnie. Boks to jego świat. To on musi wyjść i zrobić swoje, a ja mam wyjść i udowodnić, że mogę toczyć walki z dobrymi bokserami.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl