Fortuna 1 Liga: Radomiak uratował punkt w Niecieczy. Bez zmian w strefie barażowej
Fortuna 1 Liga: Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Radomiak Radom 1:1. Skrót meczu
Kapitan Radomiaka: Chcemy rozegrać mecze barażowe u siebie
Grzybek: Szanujemy jeden punkt
W 32. kolejce Fortuna 1 Ligi w Niecieczy doszło do starcia drużyn znajdujących się w strefie barażowej. Radomiak długo prowadził po golu Macieja Świdzikowskiego, ale ostatecznie musiał podzielić się punktami z Bruk-Betem Termaliką po bramce Mateusza Grzybka. Remis z pewnością mniej cieszy niecieczan, którzy od 51. minuty grali z przewagą jednego gracza.
Gospodarze z Niecieczy przystępowali do spotkania po dwóch wygranych z rzędu, ale ich rywalem był pewny udziału w barażach Radomiak. Radomianie do przerwy dyktowali warunki gry, ale długo nie mogli sobie stworzyć stuprocentowej sytuacji. Wydawało się, że do siatki trafi Rafał Makowski, ale jego indywidualna akcja została powstrzymana już w samym polu karnym.
Goście dopięli swego w 39. minucie po stałym fragmencie gry. Podopieczni Mariusza Lewandowskiego zupełnie odpuścili krycie na dalszym słupku. Tam był Mateusz Cichocki, którego strzał zatrzymał się na słupku, ale dobitka Macieja Świdzikowskiego była już celna. Tym samym kapitan Radomiaka, który w zespole jest od 2009 roku, strzelił swojego pierwszego gola w Fortuna 1 Lidze w wieku 30 lat.
ZOBACZ TEŻ - Fortuna 1 Liga: Skromna wygrana Stali przybliża ją do awansu
Jeszcze przed przerwą niecieczanie mogli wyrównać, ale próba Patryka Miśaka o centymetry minęła słupek. Na odrabianie strat było więc jedyne 45 minut, w których gospodarze musieli zagrać o wiele agresywniej. W 51. minucie goście sami postawili się w trudnej sytuacji, bo Maik Karwot ujrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. "Słoniki" długo nie mogły jednak sforsować obrony Radomiaka.
Udało się dopiero w 80. minucie po rzucie rożnym z tego samego narożnika, w którym w pierwszej połowie rozpoczęła się akcja bramkowa dla gości. Piotr Wlazło uprzedził Cezarego Misztę, który próbował wyjść do piłki, a zagranie Wlazły do pustej bramki dobił Mateusz Grzybek. Bruk-Bet Termalica miała zaś jeszcze 10 minut na przechylenie szali zwycięstwa na swoją korzyść. Swoich okazji nie wykorzystali jednak Feiz Shamsin oraz Wlazło i Radomiak z trudem uratował punkt... choć mógł nawet sięgnąć w środowy wieczór po trzy oczka.
Bruk-Bet Termalica - Radomiak 1:1 (0:1)
Bramki: Grzybek (80') - Świdzikowski (39')
Bruk-Bet Termalica: Tomasz Loska - Mateusz Grzybek, Jonathan de Amo, Artem Putiwcew, Marcin Grabowski - Marcin Wasielewski (72 Martin Mikovič), Vlastimir Jovanović, Piotr Wlazło, Florin Purece (79 Matej Jelić), Patrik Mišák (66 Feiz Shamsin) - Roman Gergel.
Radomiak: Cezary Miszta - Damian Jakubik, Maciej Świdzikowski, Mateusz Cichocki, Dawid Abramowicz - Mateusz Michalski (87 Dominik Sokół), Michał Kaput (86 Mateusz Lewandowski), Meik Karwot, Rafał Makowski, Patryk Mikita - Damian Nowak (68 Merveille Fundambu).
Żółte kartki: Miśák, Grzybek - Nowak, Kaput, Karwot, Lewandowski.
Czerwona kartka: Meik Karwot (51' Radomiak, za drugą żółtą).