Mateusz Gamrot zdradził, jaką część wypłaty Normana Parke'a przejął — fot. KSW

Mateusz Gamrot przejął 50 procent wypłaty Normane'a Parke'a.

Mateusz Gamrot (16-0, 1 NC, 5 KO, 4 SUB) pokonał Normana Parke'a (28-7-1, 1 NC, 4 KO, 12 SUB) podczas gali KSW 53. W związku z tym, że zawodnik z Irlandii Północnej nie zmieścił się w limicie wagowym Polak przejął część jego gaży. W magazynie "Koloseum" zdradził, że na jego konto dotarło 50 procent wypłaty rywala.

Walka wieczoru gali KSW 53 była trzecią odsłoną polsko-irlandzkiej rywalizacji. Między zawodnikami iskrzyło od dawna, a walka miała raz na zawsze zakończyć spór. Stawką pojedynku miał być pas kategorii lekkiej, jednak tak się nie stało.

Parke po raz kolejny nie dotrzymał obietnicy i nie zmieścił się w limicie wagowym. Taka sytuacja wiąże się z utratą części wypłaty. W magazynie "Koloseum" poprzedzającym galę Gamrot domagał się przekazania stu procent gaży w przypadku przekroczenia limitu wagowego, co rozpętało awanturę. Tydzień później "Gamer" zdradził, że po zwycięstwie na jego konto trafiło 50 procent pieniędzy pierwotnie dedykowanych Parke'owi.

Od dłuższego czasu mówi się, że to końcówka przygody polskiego wojownika z KSW. Miał on jednak stoczyć jeszcze jedną walkę dla tej organizacji, a potem odejść do UFC. Jak w rzeczywistości wygląda sytuacja?

- Mam kontrakt czasowy z federacją. Kwestia tego, czy zdąży się pojawić pojedynek dla mnie, czy już nie zawalczę i będę wolnym zawodnikiem. Chciałbym stoczyć pojedynek, bo nie było mnie długo. Ostatnia walka nie satysfakcjonuje mnie w zupełności - powiedział Gamrot.