Taylor Sander w PlusLidze to transfer sezonu? Paweł Zagumny: Jeżeli mówimy o nazwisku, to tak
Reprezentant Stanów Zjednoczonych Taylor Sander zasilił skład PGE Skry Bełchatów, z którą będzie walczył o kolejny tytuł mistrzów Polski. Zdaniem prezesa Polskiej Ligi Siatkówki Pawła Zagumnego, przejście Amerykanina do PlusLigi to transfer sezonu.
Choć epidemia koronawirusa zmusiła świat sportu do przestoju, w międzyczasie dochodziło do wielu ciekawych transferów i zmian pomiędzy zespołami.
- Pieniędzy może być trochę mniej, ale widać że prezesi zaczęli rządzić z głową, nie szastają nimi, a zakupy są przemyślane – skomentował Zagumny w "Poranku z Polsatem Sport".
Jednym z największych hitów było zasilenie składu Skry Bełchatów przez przyjmującego reprezentacji USA Taylora Sandera. Czy to transfer sezonu?
- Jeżeli mówimy o nazwisku, to tak – ocenił prezes PLS. - Trzeba jednak dodać, że miał kłopoty zdrowotne i nie wiadomo, w jakim stanie przyjedzie. W każdym razie myślę, że Skra go sprawdziła i wszystko jest w porządku - dodał.
Zobacz takze: Jastrzębski Węgiel podpisał z siatkarzem kontrakt na... trzy miesiące
"Asseco wymieniła praktycznie większość składu, jak co roku"
Kolejnym zespołem, w którym zaszły liczne zmiany jest Asseco Resovia Rzeszów. Do drużyny dołączyli: rozgrywający Fabian Drzyzga, przyjmujący Słoweniec Klemen Cebulj i Estończyk Robert Taht, środkowi Amerykanin Jeffrey Jendryk, Estończyk Timo Tammemaa i Piotr Hain, atakujący Karol Butryn i Damian Domagała oraz libero Marcin Potera. Po roku z wypożyczenia wrócił zaś Francuz polskiego pochodzenia Nicolas Szerszeń. Z klubem pożegnało się z kolei siedmiu zawodników.
- Asseco wymieniła praktycznie większość składu, jak co roku. Ekipa na papierze wygląda znakomicie, tylko grać i wygrywać - stwierdził Zagumny.
W ostatnich dniach ekipa siatkarzy zakończyła drugie zgrupowanie w Spale, z kolei zawodniczki przyjechały do Szczyrku na drugi obóz.
- Reprezentacja to elita, więc był to dobry pomysł, aby się spotkali i odświeżyli zagrania oraz przebywali ze sobą. Myślę, że to zaprocentuje w przyszłym roku – podsumował gość "Poranku z Polsatem Sport".
Całość w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl