Trener Śląska: Musimy pamiętać o naszych ambicjach
Vitezslav Lavicka przed meczem z Lechią Gdańsk w ostatniej kolejce ekstraklasy w tym sezonie przyznał, że duży wpływ na wynik będzie miało nastawienie piłkarzy. „Najważniejsza będzie motywacja” – powiedział.
Śląsk definitywnie szanse na miejsce w pierwszej trójce na koniec sezonu stracił w ostatniej kolejce i tym samym nie zagra w europejskich pucharach. Wrocławianie zajmują aktualnie czwarte miejsce, ale w przypadku porażki z Lechią i przy niekorzystnych innych wynikach, może spaść nawet na siódme.
„Straciliśmy szanse na europejskie puchary, ale we wszystkich wcześniejszych 36 meczach moi zawodnicy wykonali dużo pracy i walczyli o najwyższe cele. Teraz najważniejsze, aby zachowali koncentrację w jeszcze jednym spotkaniu. Motywacja może mieć kluczowe znaczenie w spotkaniu z Lechią. Mamy swoje problemy, ale chcemy powalczyć o zwycięstwo i utrzymać to czwarte miejsce” – dodał.
Czeski szkoleniowiec przyznał, że przed ostatnim meczem w sezonie będzie miał pewien dylemat, czy dać szansę pokazać się jakiemuś młodemu zawodnikowi, czy nie ryzykować.
„Najważniejsza będzie sytuacja zdrowotna, bo po meczu z Jagiellonią mamy pewne znaki zapytania. To ostatnia szansa dla młodych, aby zagrać w tym sezonie, ale musimy pamiętać o naszych ambicjach. Musimy podjąć dobrą decyzję” – powiedział.
Zobacz też: Kolejna oferta dla Dominika Furmana. Zagra w Grecji?
Jest bardzo możliwe, że niedzielny mecz dla niektórych zawodników będzie ostatnim w barwach Śląska. Oporowską niemal na pewno opuści Michał Chrapek, któremu wygasa kontrakt. W podobnej sytuacji jest Robert Pich, ale w tym wypadku trwają jeszcze rozmowy w sprawie nowej umowy. Włodarze klubu zdradzili też, że mają ofertę kupna Przemysława Płachety i być może opuści on polską ekstraklasę.
„Sezon jest dziwny, bo gdyby nie pandemia, to o tej porze zaczynalibyśmy przygotowania do nowych rozgrywek. Przerwa teraz między sezonami będzie krótka, dlatego nie chcemy nic przedłużać i po meczu z Lechią zawodnicy dostaną wolne” – zdradził Lavicka.
Kalendarz meczów Śląska i Lechii tak się ułożył, że pojedynkiem z sobą we Wrocławiu zaczynali piłkarską wiosnę i teraz ją zakończą. W lutym gdańszczanie prowadzili już 2:0, ale spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Początek meczu w niedzielę o godz. 17.30.