II liga: Porażka Widzewa! Hubert Wołąkiewicz w bramce ekipy z Łodzi
Resovia Rzeszów pokonała Widzew Łódź w niedzielnym spotkaniu II ligi. Gola na wagę trzech punktów dla gospodarzy strzelił Maksymilian Hebel. Goście spotkanie kończyli w osłabieniu z powodu czerwonej kartki dla bramkarza Wojciecha Pawłowskiego.
Spotkanie Resovii z Widzewem było zapowiadane jako hit 33. serii gier. Goście przystępowali do niego jako lider tabeli, z kolei gospodarze walczą o awans do Fortuna 1 Ligi przez baraże. W pierwszym meczu tych drużyn w aktualnym sezonie górą była Resovia, wygrywając w Łodzi po golu w doliczonym czasie autorstwa Radosława Adamskiego.
Zobacz także: Fortuna 1 Liga: Stomil wygrał z GKS Tychy i uciekł strefie spadkowej
W pierwszej połowie kibice zgromadzeni na stadionie w Rzeszowie nie zobaczyli bramek. Losy spotkania rozstrzygnęły się po przerwie. Gospodarze wyszli na prowadzenie w 65. minucie. Gola strzelił wówczas Hebel. Choć Widzew dążył do wyrównania, sytuacja łodzian mocno skomplikowała się po czerwonej kartce dla Pawłowskiego. Były golkiper Lechii Gdańsk zagrał piłkę ręką poza polem karnym i wyleciał z boiska. Dostępu do bramki Widzewa w ostatnich minutach strzegł Hubert Wołąkiewicz, były defensor Lecha Poznań i czterokrotny reprezentant Polski.
GOOOL! ⚽ Maksymilian Hebel w 64 minucie strzela na 1:0! 🔥⚪🔴
— CWKS Resovia Rzeszów (@cwksresoviapl) July 19, 2020
Ostatecznie Widzewowi nie udało się wyrównać i Resovia zgarnęła trzy punkty. Oznacza to, że ekipa z Rzeszowa zajmuje aktualnie czwarte miejsce w tabeli. Z kolei Widzew utrzymał pozycję lidera, lecz zarówno drugi Górnik Łęczna, jak i trzeci GKS Katowice mają rozegrany o mecz mniej.
Zobacz także: Aleksandar Vuković: To był dobry sezon, ale...
Koniec spotkania.#RESWID pic.twitter.com/eL5xq2ROSR
— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) July 19, 2020
Resovia Rzeszów - Widzew Łódź 1:0 (0:0)
Bramka: Hebel 65
