Trudne początki Lukasa Kampy z Vitalem Heynenem. "Ręce masz dobrze, ale reszta to nic"
Lukas Kampa od wielu lat występuje w reprezentacji Niemiec, której trenerem był Vital Heynen. Rozgrywający Jastrzębskiego Węgla w "Prawdzie Siatki" opowiedział, jak wyglądały początki ich współpracy. - Ręce masz dobrze, ale reszta to nic... - wspomniał słowa szkoleniowca 33-letni siatkarz.
Kampa jest bardzo doświadczonym i utytułowanym siatkarzem. Największy sukces, jaki osiagnął, to brązowy medal mistrzostw świata w 2014 roku. Wtedy selekcjonerem reprezentacji Niemiec był obecny szkoleniowiec Biało-Czerwonych Vital Heynen. Zdaniem zawodnika jest to jeden z najlepszych trenerów na świecie.
Rozgrywający Jastrzębskiego Węgla opowiedział o swoim pierwszym kontakcie z belgijskim szkoleniowcem, który lekko mówiąc nie należał do najprzyjemniejszych.
- Początek naszej współpracy był bardzo dziwny. Vital zadzwonił do mnie i powiedział, że ręce mam dobrze, ale reszta to nic - opowiedział.
Później było już tylko lepiej. - Przeżyłem z nim największy sukces w mojej karierze. Mamy ze sobą kontakt, czasem rozmawiamy. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę miał okazję z nim współpracować - powiedział.
Heynen jest bardzo barwną postacią. Często budzi w zawodnikach i kibicach skrajne emocje. - To denerwujące, kiedy zatrzymuje grę i gada z sędziami. Próbuje zmienić rytm gry, ale wie co robi. Wykonuje świetną pracę i wyniki, jakie osiąga, to pokazują - skomentował Srecko Lisinac, który również był gościem "Prawdy Siatki".
Fragment "Prawdy Siatki" w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl