Dlaczego Lukas Kampa został w Jastrzębiu? "Za dobrze mi tu"
Mówiło się, że Lukas Kampa po sześciu latach opuści PlusLigę. Niemiecki rozgrywający zdecydował się jednak przedłużyć kontrakt z Jastrzębskim Węglem. W "Prawdzie Siatki" zdradził, dlaczego podjął taką decyzję.
Przed sezonem spekulowano, że Kampa po czterech latach może rozstać się z Jastrzębskim Węglem. Powodem miała być chęć powrotu do ojczyzny i poświęcenia się rodzinie. Ostatecznie reprezentant Niemiec przedłużył kontrakt z klubem o rok. Dlaczego podjął taką decyzję?
- Za dobrze mi tu - skwitował rozgrywający. - To prawda, że powiedziałem, że wracam do Niemiec, ale potem rozmawiałem z żoną i zdecydowaliśmy, że chyba mamy jeszcze rok. No chyba, że zostanę na zawsze - dodał z uśmiechem.
Aktualnie zespół Jastrzębskiego Węgla jest w trakcie przygotowań do nadchodzącego sezonu. Kampa nie uczestniczy jednak w pełni w treningach, ponieważ jest po zabiegu barku. Lekarze pocztamskiego szpitala zrekonstruowali siatkarzowi uszkodzony „obrąbek stawowy”. W ostatnim sezonie ten uraz się pogłębił i w efekcie konieczna była ingerencja chirurgiczna.
- Ciężko mi powiedzieć, kiedy na sto procent wrócę do gry. Teraz mogę pracować na siłowni i wystawiać. Nie mogę jeszcze zagrywać i atakować. Jestem z drużyną, trenuję codziennie i czuję się bardzo dobrze. Jestem przekonany, że będę do dyspozycji już w pierwszej kolejce, ale nie wiem czy zagram - powiedział Kampa w "Poranku z Polsatem Sport".
Kampa jest zawodnikiem reprezentacji Niemiec, która zagra towarzysko w Zielonej Górze z Polską. Rozgrywający oczywiście nie wystąpi w tym meczu, ale możliwe, że pojawi się w hali.
34-latek jest podstawowym rozgrywającym zespołu. Wcześniej grał m.in. w Cerradzie Czarnych Radom, niemieckim VfB Friedrichshafen, włoskiej Modenie i rosyjskim zespole Biełogorie Biełgorod. W 2014 roku z reprezentacją swojego kraju wywalczył w katowickim Spodku brązowy medal mistrzostw świata. Został wtedy wybrany najlepszym rozgrywającym turnieju.
Przejdź na Polsatsport.pl