Gareth Bale to duży kłopot dla Realu Madryt, który chce się go pozbyć
Prezes "Królewskich" Florentino Perez ma problem, który kosztuje go fortunę. Powodem jego zmartwień jest jeden z najdroższych piłkarzy w historii klubu Gareth Bale. Walijczyk kosztował mistrzów Hiszpanii 101 milionów euro, a dzisiaj obserwuje mecze z perspektywy rezerwowego. Co więcej, piłkarz nie chce zmieniać barw i pobiera ogromną pensję.
Głos w sprawie przyszłości 31-latka na Santiago Bernabeu zabrał jego agent Jonathan Barnett. Z przekazu wynika, że jego klient nigdzie się nie wybiera, a Madryt bardzo przypadł mu do gustu.
- On nie chce zmieniać klubu i miejsca zamieszkania. Dobrze się tu czuje i nie narzeka na brak ofert. Nie ma na świecie drużyny, która odmówiłaby gry takiemu piłkarzowi jak on, ale niewielu na niego stać. W niczym nie odstaje od kolegów z drużyny, ale Zinedine Zidane nie daje mu szansy i cierpi na tym cały zespół - stwierdził Barnett w rozmowie z "BBC".
Upadek Deportivo La Coruna. Mistrz Hiszpanii sprzed 20 lat spadł do trzeciej ligi
Bale ma ważny kontrakt do końca czerwca 2022 roku. Co miesiąc klub wypłaca piłkarzowi 17 milionów euro pensji. Można powiedzieć, że to pieniądze wyrzucone w błoto, ponieważ pochodzący z Cardiff piłkarz właściwie nie pojawia się na placu gry. W niedawno zakończonym sezonie wystąpił tylko w 16 spotkaniach i strzelił zaledwie dwa gole. Łącznie ma na swoim koncie 105 trafień w 205 meczach. Oprócz bramek dołożył jeszcze 68 asyst. Do "Los Blancos" trafił z Tottenhamu Hotspur w 2013 roku.
Przejdź na Polsatsport.pl