Magiera: Wyczekiwany powrót na boiska
Już dawno nie było sytuacji, żeby w Polsce kibice siatkówki nie mogli się doczekać... towarzyskiego meczu reprezentacji. Ale w tym wyjątkowym roku rzeczywiście tak jest. Po paniach, które rozegrały dwa kontrolne spotkania z Czeszkami w Wałbrzychu, teraz czas na panów i Zieloną Górę. W środę i czwartek Polacy zagrają towarzyskie mecze z Niemcami.
Kiedy z kamerą Polsatu Sport gościliśmy w Spale, aby porozmawiać z naszymi kadrowiczami, większość z nich nie ukrywała, że nie może się doczekać tych meczów, bo rywalizacja na treningach wewnątrz grupy jest może i fajna, ale to nie to samo co klasyczna gra z zagranicznym przeciwnikiem.
ZOBACZ TAKŻE: Prezes PZPS: Na tyle, na ile to możliwe, chcemy żeby w Łodzi pojawili się kibice
- Już wystarczy oglądania tych wszystkich powtórek. Pewnie, że są one przyjemne, ale ile można? - mówił ze śmiechem Fabian Drzyzga. Rozgrywający reprezentacji zwrócił się też do kibiców z delikatną prośbą o wyrozumiałość. - W tych meczach nie ma co oczekiwać cudów, bo to nie będzie gra na sto procent, tutaj chodzi jednak o coś zupełnie innego. Najważniejsze dla nas jest teraz to, aby nie złapać jakiejś niepotrzebnej kontuzji i na to powinniśmy być najbardziej wyczuleni.
Trener Vital Heynen zapowiedział, że każdy z graczy reprezentacji zagra mniej więcej w tym samym przedziale czasowym. Prawdopodobieństwo, że podobnie do meczu podejdą nasi przeciwnicy jest dość duże, więc niewykluczone, że obejrzymy niekonwencjonalne spotkanie, które na wypadek wygrania trzech setów jednej ze stron wcale go nie zakończy, tylko rozegrana zostanie np. jeszcze jedna partia. Szczegóły zapewne dograne zostaną na miejscu, już w Zielonej Górze.
Praktycznie równolegle z towarzyskimi meczami siatkarzy zainaugurowane zostanie PreZero Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki, czyli cykl turniejów na piasku dla naszych ligowych drużyn. To absolutnie nowe doświadczenie dla wszystkich i to z kilku powodów, bo takiego „misz-maszu” jeszcze w siatkówce nie było. Boisko o wymiarach 9x9 m, czterech zawodników na boisku w drużynie, piłka do siatkówki plażowej, ale sposób jej odbijania i wszelkie zasady gry będą dokładnie takie same jakie obowiązują w hali. Do tego jedna linia ataku dla wszystkich graczy, co powoduje praktycznie nieograniczone możliwości w wyprowadzeniu kombinacyjnej akcji w ataku. No, ciekawe jak to wszystko będzie wyglądało? Oby tylko dopisała pogoda, bo niestety w tym roku lato nas nie rozpieszcza.
Pierwsze turnieje PreZero Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki już w najbliższy weekend. W piątek rywalizację rozpoczynają panie. Na boisku zobaczymy drużyny Grota Budowlanych Łódź, Volley’a Wrocław, San Pajdy Jarosław i MKS-u Kalisz. W sobotę i w niedzielę zagrają panowie. Najpierw w akcji obejrzymy Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle, BBTS Bielsko-Biała, GKS Katowice i Asseco Resovię Rzeszów, a dzień później Jastrzębski Węgiel, MKS Będzin, Aluron CMC Wartę Zawiercie i Stal Nysa.
ZOBACZ TAKŻE: Mariusz Wlazły o celach Trefla: Jestem przyzwyczajony do gry o najwyższą stawkę
Wszystkie spotkania będzie można obejrzeć na sportowych antenach Polsatu. Zasady rywalizacji są proste. Każdy gra z każdym, więc dawka sześciu meczów dziennie powinna być absolutnie wystarczająca dla wygłodniałych fanów siatkówki.
Transmisja I towarzyskiego spotkania Polska - Niemcy w środę od godziny 20.30 w Polsacie Sport. Początek przedmeczowego studia od godziny 19.30. Transmisja II towarzyskiego spotkania Polska - Niemcy od godziny 18.00 w Polsacie Sport. Początek studia o 17.00.
Transmisja Prezero GP od piątku od godziny 09.30 do 18.00 w Polsacie Sport.
Przejdź na Polsatsport.pl