Narzeczona Flavio Paixao: Ważne, aby nie rozmawiać o futbolu przez całą dobę
Sezon 2019/2020 na polskich boiskach dobiega końca. Ostatnim akordem będzie finał Pucharu Polski pomiędzy Cracovią a Lechią Gdańsk. Zespół z Pomorza, zwycięstwa będzie upatrywał w dobrej dyspozycji Flavio Paixao. Ta będzie ona uzależniona również od jego narzeczonej Dominiki Peszel, która wspiera piłkarza w jego sportowej karierze - Najważniejsza jest rozmowa i wsparcie. Istotne jest też to, aby nie rozmawiać o futbolu przez całą dobę – przyznała.
Finał Pucharu Polski w tym roku będzie wyjątkowy pod kilkoma względami. Po pierwsze - odbędzie się później niż zwykle, bo 24 lipca. Po drugie, nie na Stadionie Narodowym, a na Arenie Lublin. Co ciekawe, po raz pierwszy w finale zagra również Cracovia.
Piłkarzy Michała Probierza będą chcieli pokonać "Lechiści", którzy liczą na swoją gwiazdę – Flavio Paixao. Portugalczyk, mimo 35 lat na karku, nadal jest liderem gdańskiej ekipy. Sekret jego dobrej formy to nie tylko systematyczność w treningach i dbanie o detale, ale także duchowe wsparcie, jakie otrzymuje od narzeczonej.
- Flavio jest mocny psychicznie. Oczywiście zdarzają mu się gorsze momenty, ale wtedy go wysłuchuję i wspieram rozmową. Po przegranych meczach włączam mu wideo z jego dobrych momentów w karierze. Pokazuję mu wtedy jego gole, aby poczuł się lepiej. Jeśli nawet nie jest w najlepszej dyspozycji - chcę mu przypomnieć, że za każdym razem może do niej powrócić – przyznała.
Bardzo istotną kwestią w życiu Paixao jest zdrowie psychiczne. Piłkarz dba o nie, dlatego od czasu do czasu „odcina” się od spraw zawodowych.
- Ważne jest to, żebyśmy nie rozmawiali o futbolu przez dwadzieścia cztery godziny. Z tego powodu wprowadziliśmy do naszego życia poranną medytację. Niezwykle dbamy również o jego higienę snu. Flavio stara się wyłączać telefon na dwie godziny przed położeniem do łóżka – stwierdziła.
Jak napastnik pochodzący z Sesimbry radzi sobie z triumfami i porażkami?
- Osiąganie sukcesów to jest jedna kwestia. Drugą jest jednak to, żeby po zgaszeniu świateł na stadionie, na którym wcześniej kibice skandowali twoje imię – umieć celebrować zwycięstwo po powrocie do domu. Podobną zasadę stosujemy również przy porażkach. Wtedy najważniejsza jest rozmowa i wsparcie. Staram się także znaleźć czas, aby po spotkaniu przeżyć te chwile w sposób aktywny i z dala od futbolu. Muzyka i taniec pomagają mu opanować emocje – podsumowała.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl