Wraca siatkówka z kibicami!
Za dwa dni w Krakowie wystartuje cykl turniejów PreZero Grand Prix, w których udział wezmą zespoły PlusLigi, TAURON Ligi i TAURON 1. Ligi. Rywalizować będą na piasku, w czteroosobowych drużynach. Po raz pierwszy od połowy marca wraca w Polsce siatkówka na żywo z udziałem kibiców.
Przypomnijmy, że PreZero Grand Prix rozpoczyna się już w najbliższy piątek. Siatkarki i siatkarze 24-26 lipca zawitają do Krakowa, a tydzień później będą rywalizować w stolicy. Wielki finał rozgrywany będzie 7-9 sierpnia w Gdańsku.
– Zapraszamy naszych najlepszych na świecie fanów, zarówno na plażowe stadiony, jak i przed ekrany telewizorów – powiedział Paweł Zagumny. – Wszystkie mecze będą na żywo na sportowych antenach Polsatu. Oczywiście będzie także szansa zobaczyć sportowców na żywo, na naszych plażowych stadionach. Będziemy na tych obiektach stosować wszystkie zalecenia Głównego Inspektoratu Sanitarnego, mamy więc prośbę do fanów o zrozumienie i stosowanie się do nich – dodaje prezes Polskiej Ligi Siatkówki.
Wstęp na turniej jest wolny. Przy wejściu na teren imprezy kibice zobowiązani będą do dezynfekcji rąk w specjalnie do tego przystosowanych urządzeniach. Na terenie turniejowym może przebywać określona liczba osób, stąd ochrona będzie kontrolowała liczbę wchodzących i wychodzących. W przypadku, gdy wyczerpany zostanie limit uczestników (w Krakowie to 800 osób), ochrona będzie wpuszczała kolejnych kibiców dopiero wtedy, gdy teren opuści któryś z uczestników. W tym celu będą ustawione specjalne bramki, z osobnym wejściem oraz wyjściem.
Dla kibiców przewidziana jest także trybuna o pojemności 500 osób z zastrzeżeniem, że co drugie miejsce może być zajęte. To oznacza, że z zachowaniem odstępów na trybunie będzie mogło przebywać jednocześnie 250 osób. Pozostali fani będą mogli śledzić rozgrywki na specjalnym telebimie i korzystać z przygotowanych dla nich atrakcji.
– Nie jest to impreza masowa, nowe przepisy zostały wprowadzone dopiero teraz i nie mieliśmy szans na takie rozwiązanie, stąd limity – tłumaczy prezes Zagumny. – Zapraszamy jednak serdecznie, myślę że każdy znajdzie coś dla siebie, bowiem na terenie turnieju będą także specjalne atrakcje od naszych sponsorów oraz partnerów. Liczymy, że wspólnie uda się stworzyć fajne widowiska, które staną się przedsmakiem tego, co czeka nas we wrześniu, gdy startują wszystkie nasze ligi – dodaje.
Grand Prix to zupełnie nowy pomysł, który Polska Liga Siatkówki w ekspresowym tempie wprowadziła, by pokazać, że ligowa siatkówka potrafi działać kreatywnie i błyskawicznie, nawet w najtrudniejszych momentach. Żadna inna liga sportowa w naszym kraju nie zdecydowała się na stworzenie w tak szybkim tempie tak dużego i śmiałego przedsięwzięcia.
Zobacz także: Milad Ebadipour: Pierwszy raz w życiu będę grał w siatkówkę plażową na poważnie
Zawodnicy będą rywalizować na plaży, ale według zasad z halowej siatkówki. Każdy zespół będzie składał się nie z dwóch, jak w siatkówce plażowej, ale z czterech zawodników.
- Przede wszystkim spodziewam się wysokiego i wyrównanego poziomu. Nie wiadomo jeszcze jacy zawodnicy zagrają, jakie składy wystawia kluby. Wszyscy jesteśmy w połowie przygotowań do sezonu, ale przede wszystkim ma to być duża gratka dla kibiców. Będą mogli zobaczyć, jak zawodnicy z siatkówki halowej ruszają się na piasku. To nie takie łatwe, wielu graczy ma z tym problem. Ale są tez tacy, którzy na piachu czują się jak ryba w wodzie, radzą sobie świetnie ze skakaniem, z koordynacją. Najważniejsze jednak jest to, by dać radość kibicom. Ligowa siatkówka była przez pięć miesięcy zamrożona, więc chcemy zagrać dla kibiców i dla sponsorów. Nie wiem, czy stać nas będzie na wygranie tego turnieju, ale podchodzimy do niego profesjonalnie i na tyle poważnie, na ile będzie nas w tym momencie stać. Myślę, że wystawimy ciekawą drużynę i warto będzie nas oglądać - powiedział Michał Mieszko Gogol trener PGE Skry Bełchatów.
Transmisje z turniejów PreZero Grand Prix przeprowadzi Polsat Sport.
Przejdź na Polsatsport.pl