Serie A: Kluczowa akcja Filipa Jagiełły w derbach Genui. Polak zwiódł Bartosza Bereszyńskiego i zaliczył asystę (WIDEO)
W derbach Genui, dzięki asyście Filipa Jagiełły, Genoa pokonała Sampdorię 2:1 w meczu 35. kolejki Serie A. Drużyna Jagiełły odniosła bardzo ważne zwycięstwo w kontekście walki o utrzymanie we włoskiej elicie.
W Genui od pierwszej minuty grało trzech Polaków: w barwach Sampdorii - Bartosz Bereszyński i Karol Linetty, a w szeregach Genoi - Jagiełło. Bardziej zdeterminowani byli walczący o utrzymanie goście, który wyszli na prowadzenie w 22. minucie za sprawą trafienia z rzutu karnego Domenico Criscito.
ZOBACZ TAKŻE: Mama polskiego napastnika miała koronawirusa. "Zakaziła się w szpitalu we Włoszech"
Dziesięć minut później do wyrównania doprowadził Manolo Gabbiadini. Swój udział przy trafieniu Włocha miał Linetty, który w roli kapitana Sampdorii zastąpił Albina Ekdala. Polak oddał strzał, który zablokował Criscito. Dobitka Gabbiadiniego była już jednak skuteczna.
W 72. minucie Jagiełło, jak się później okazało, przeprowadził kluczową dla losów meczów akcję. Były pomocnik Zagłębia Lubin zabrał piłkę Bereszyńskiemu przy bocznej linii pola karnego i dograł ją do Lukasa Leragera. Duńczyk oddał precyzyjne uderzenie i strzelił zwycięskiego gola.
Ta bramka może mieć swoją wagę. Genoa, znajdująca się tuż nad strefą spadkową, utrzymała bowiem przewagę czterech punktów nad Lecce, które w rozgrywanym równolegle meczu pokonało Brescię 3:1.
Kolejkę wcześniej Jagiełło miał jeszcze większy udział przy zwycięskim golu dla swojej drużyny. Po wejściu na murawę w 53. minucie w starciu z Lecce (2:1), niespełna 23-latek w 81. minucie oddał strzał na bramkę beniaminka Serie A. Piłka po jego strzale trafiła w słupek, a następnie odbiła się od pleców bramkarza Lecce - Gabriela i wpadła do bramki.
