Roman Kołtoń: Czy Piotr Stokowiec ma obsesję Michała Probierza?

Piłka nożna
Roman Kołtoń: Czy Piotr Stokowiec ma obsesję Michała Probierza?
fot. Cyfrasport
Czy Piotr Stokowiec budzi się w nocy z krzykiem śniąc o Cracovii Michała Probierza?

Finał Totolotek Pucharu Polski pod hasłem: Europa, 6 milionów złotych premii i... niezwykła rywalizacja trenerska! Trener Lechii Gdańsk Piotr Stokowiec przegrał z trenerem Cracovii Michałem Probierzem aż pięć meczów z rzędu (bilans bramek 3:13)! Nikt mi nie powie, że po czymś takim nie ma się obsesji rywala. I chęci zwycięstwa!

Wygrana byłaby poczwórnie nagrodzona: po pierwsze trofeum i związana z tym chwała! Po drugie – niezwykła premia finansowa: ponad 6 milionów złotych dla zwycięskiego klubu. Tak wielkiej nagrody finansowej jeszcze nigdy nie było. Po trzecie – rywalizacja z Legią o Superpuchar Polski na otwarcie sezonu 2020/21. Po czwarte – start w kwalifikacjach do Ligi Europy! Nic tylko wygrać! Tyle że, jak to zrobić, skoro ostatnio ciągle i wciąż zbiera się baty?

 

Ostatnia porażka Lechii z Cracovią jest z początku tego miesiąca – i to w Gdańsku. Aż 0:3, po golach Rafy Lopesa, Michala Siplaka i Sergiu Hancy. 9 czerwca 2020 też u siebie Lechia poległa 1:3, po dwóch trafieniach Pelle van Amersfoorta i po samobójczym golu Mario Malocy (gola dla Lechii strzelił Łukasz Zwoliński). Pierwszym spotkaniem sezonu 2019/2020 między tymi drużynami było starcie 2 listopada 2019 przy Kałuży w Krakowie. „Pasy” wygrały wówczas 1:0 po strzale Van Amersfoorta w doliczonym czasie gry. W sezonie 2018/2019 też były dwie wygrane Cracovii – 2:0 i 4:2 (5 maja i 13 kwietnia 2019). Ostatnie zwycięstwo drużyny Stokowca nad ekipą Probierza datuje się na listopad 2018, gdy Lechia radowała się po 1:0 (gol Flavio Paixao).

 

Nikt mi nie powie, że Probierz nie ma klucza do wygrywania ze Stokowcem. Tyle, że... finały rządzą się swoimi prawami. Opiekun Cracovii przekonuje: „Finałów się nie gra, finały się wygrywa”. Aby wygrywać profesor Janusz Filipiak – właściciel Cracovii - obiecuje nie tylko specjalną premię, ale i wyrównanie pensji z okresu pandemii, co łącznie ma dać ponad 4 miliony złotych do podziału na zespół! A ma z czego płacić, bo premia za ten finał Pucharu Polski jest rekordowa – przekracza 6 milionów złotych.

 

Prezes PZPN, Zbigniew Boniek mówi: „Zwycięzcy zapłacimy 3 miliony złotych”. A prezes Ekstraklasy S. A. Marcin Animucki dodaje: „A my dołożymy 3 miliony 150 tysięcy złotych. Wynika to z faktu, że 17 procent całego kontraktu telewizyjnego przypada dla czterech drużyn, które będą nas reprezentować w europejskiej rywalizacji”. Kto będzie tą czwartą drużyną rozstrzygnie się właśnie w Lublinie – w finale Pucharu Polski!

 

Kto kogo przechytrzy? Ostatnie finały nie były olśniewające, jeśli chodzi o poziom. Co tu ukrywać – nerwy zjadały wielu piłkarzy. Tak było choćby rok temu, gdy Lechia zmierzyła się z Jagiellonią. Poziom spotkania nie zachwycił, ale w końcówce zwycięskiego gola strzelił Artur Sobiech i Puchar Polski powędrował na Wybrzeże.

 

Dwa lata temu Legia ograła Arkę 2:1, ale po meczu bez historii. Trzy lata temu Lech Poznań fatalnie wypadł z Arką Gdynia i po dogrywce przegrał 0:2. Ba, nawet dwa starcia Legii z Lechem w latach 2015 i 2016 nie zachwyciły. Więcej było walki niż płynnej gry i udanych akcji. Oba mecze warszawiacy rozstrzygnęli na swoją korzyść.

 

ZOBACZ TAKŻE: Kowalski o finale Totolotek Pucharu Polski: Lechia jest o włos od tego, aby niemal powtórzyć swój najlepszy start w historii

 

Pierwszy finał na Stadionie Narodowym (Zawisza – Zagłębie) też nie oczarował. Po 120 minutach było 0:0 i dopiero wielkie emocje przyszły w konkursie rzutów karnych, które na swoją korzyść rozstrzygnęła ekipa z Bydgoszczy, dowodzona wówczas przez Ryszarda Tarasiewicza. Czy teraz drugi triumf w roli trenera dopisze Michał Probierz (wygrał już w 2010 z Jagą), czy jednak Piotr Stokowiec (dla opiekuna Lechii byłoby to drugie zwycięstwo z rzędu)?

 

Transmisja finału Totolotek Pucharu Polski od godziny 20.00 w Polsacie i Polsacie Sport. Transmisja przedmeczowego studia od godziny 18.00 w Polsacie Sport.

Roman Kołtoń, Prawda Futbolu
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie