Koszykarki New York Liberty i Seattle Storm zbojkotowały hymn narodowy
Koszykarki New York Liberty i Seattle Storm zbojkotowały hymn narodowy przed meczem ligi WNBA. W sobotę czasu miejscowego w ośrodku w Bradenton na Florydzie, z ponad dwumiesięcznym opóźnieniem spowodowanym przez koronawirusa, rozpoczął się sezon.
Drużyny Liberty i Storm w czasie odgrywania hymnu USA udały się do szatni, w proteście przeciwko nierówności rasowej. W ten sposób dołączyły do innych sportowców z całego świata sprzeciwiających się rasizmowi. W Stanach Zjednoczonych głośno jest o śmierciach czarnoskórych mieszkańców, m.in. ratowniczki medycznej Breonny Taylor, z rąk policjantów.
Kapitan Liberty Layshia Clarendon zapowiedziała, że ten sezon "dedykowany będzie Breonnie Taylor, wspaniałej sanitariuszce, którą zamordowano w swoim domu". Zawodniczka przyznała, że nie chce słyszeć hymnu kraju. - To niedorzeczne, że sprawiedliwość i wolność nie są oferowane każdemu w ten sam sposób – podkreśliła.
Zobacz także: Liga Mistrzów FIBA - zawodnicy Startu Lublin poznali terminarz
W IMG Academy, gdzie rozgrywany będzie ten sezon WNBA, zespół Storm pokonał Liberty 87:71. Wśród triumfatorek najskuteczniejsza była Breanna Stewart – 18 punktów, osiem zbiórek i cztery przechwyty, a w ekipie rywalek wyróżniła się Clarendon – 20 pkt.
W innych spotkaniach pierwszego dnia rywalizacji broniąca tytułu drużyna Washington Mystics wygrała z Indiana Fever 101:76, a Phoenix Mercury przegrała z Los Angeles Sparks 76:99.
Sezon WNBA miał się rozpocząć 15 maja. W nowej wersji każdy z zespołów rozegra 22 spotkania, po czym nastąpi faza play off.
Poinformowano również, że nieżyjący komisarz NBA David Stern znalazł się w Galerii Sław żeńskiego basketu. Zaznaczono, że odegrał kluczową rolę w założeniu ligi WNBA oraz był zwolennikiem kobiecej koszykówki. Specjalna uroczystość odbędzie się w czerwcu 2021 roku.