Anna Stencel: Nastawiłyśmy się na trudniejszą walkę

Drugie zwycięstwo polskich siatkarek nad Szwajcarią

Marcin Lepa: Już od pierwszych piłek widać było zupełnie inną drużynę. Zagrywka to był chyba klucz do skuteczniejszej gry.

Anna Stencel: Zdecydowanie lepiej weszłyśmy w mecz, w porównaniu do wczoraj. Byłyśmy zupełnie inaczej przygotowane, nastawiłyśmy się na trudniejszą walkę. Widziałyśmy we wtorek, że rywalki postawiły nam wysoką poprzeczkę i wiadomo było, że musimy przycisnąć trochę zagrywką i atakiem.

To też ma przełożenie na liczby, bo gdy jest dziesięć asów serwisowych, to od razu wygląda to lepiej. Ty dałaś trzy asy, do tego dwa bloki, poza tym skutecznie w ataku. Fajny mecz.

Dziękuję. Dzisiaj proporcja w zagrywkach wyglądała moim zdaniem świetnie, więc widać od początku próbowałyśmy ostrzej, trochę je odsunąć od siatki. Z szybkiej piłki faktycznie wczoraj fajnie wchodziły im ataki po ostrym skosie, ale dzisiaj z wysokimi piłkami miały nieco problemów, więc to był dobry pomysł pokazać coś odważniejszego.

Zobacz także: Alicja Grabka: Stresowałam się, ale nie mogłam po sobie nic pokazać

Macie jeszcze małe doświadczenie reprezentacyjne, a teraz mogłyście sporo popracować. Co tobie dał taki sezon?

Możliwość sprawdzenia się. Fajnie, że miałyśmy możliwość wyjścia w pierwszej szóstce i zobaczyć, jak ta gra w kadrze się układa. Cieszę się, że trener dał nam taką szansę i każda z nas jest za to wdzięczna.

Skończyło się bez kontuzji i zyskałaś kilka dobrych tygodni przygotowania przed dołączeniem do klubu.

Zaczęłyśmy przygotowania od czerwca. Wiadomo, że każda pracowała też w domu, ale to nigdy nie jest to samo, co treningi na parkiecie. Myślę, że ten dodatkowy miesiąc jest dla mnie dużym plusem.

Całość w załączonym materiale wideo.