System VAR w barażach. "Przyczynił się do awansu Radomiaka i Warty"
Kibice nie mogli narzekać na półfinałowe mecze barażowe o PKO BP Ekstraklasę. Po ciekawych widowiskach w Radomiu i Grodzisku Wielkopolskim bliżej awansu na najwyższy szczebel rozgrywkowy w kraju są Radomiak i Warta Poznań. Obie ekipy spotkają się w piątkowym finale. - Wprowadzenie baraży dodało kolorytu do Fortuna 1 Ligi. Na boiskach pierwszoligowych zadebiutował także VAR, który przyczynił się do awansu radomian i "Zielonych"- powiedział dziennikarz tygodnika "Piłka Nożna" Paweł Gołaszewski.
Dwa wtorkowe spotkania dostarczyły fanom polskiej piłki nie lada emocji. W pierwszym półfinale piłkarza Dariusza Banasika pokonali Miedź Legnica 3:1, natomiast w drugim lepsi okazali się "Zieloni", którzy wygrali z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza 1:0. W obu meczach o ostatecznych wynikach zdecydował system VAR.
- Nikt nie powinien narzekać na zmianę w regulaminie, jakim było wprowadzenie baraży do Fortuna 1 Ligi. Dodały one kolorytu. Walka o miejsca 3-6 na finiszu rozgrywek była imponująca, podobnie jak emocje w półfinałowych meczach barażowych. Na dodatek, na boiskach pierwszoligowych zadebiutował system VAR. Przyczynił się on do wygranych Radomiaka i Warty - stwierdził Gołaszewski.
ZOBACZ TAKŻE: Łukasz Piszczek chce grać w Polsce. Podał datę rozstania z Borussią Dortmund
Do szczególnie dramatycznego spotkania doszło w Grodzisku Wielkopolskim, gdzie o awansie do finału zdecydowała jedna bramka, która pierwotnie nie została uznana. Poznaniacy po meczu nie okazywali jednak wielkiej radości.
- Poznań będzie świętował w piątek, jeśli Warta awansuje do PKO BP Ekstraklasy. Trener Piotr Tworek po zwycięstwie nad Bruk-Bet Termaliką Nieciecza powiedział, że w szatni nie było śpiewów, ani wielkiej euforii. Niektórzy powinni przebadać swoje serce, po tym jak trzeba było czekać przez pięć minut na to, czy gol dla "Zielonych" zostanie uznany. Ostatecznie dla kibiców i wszystkich ludzi związanych z Wartą był to dobry wieczór - podsumował dziennikarz "Gazety Wyborczej Poznań" Bartosz Nosal.
W piątkowy wieczór wszystko będzie już jasne. Na ten dzień zaplanowany jest finałowy baraż o awans do PKO BP Ekstraklasy.
- Spodziewam się wielkiego widowiska. Mam nadzieję, że stawka tego spotkania nie sparaliżuje obu ekip - zakończył Gołaszewski.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.