Jacek Nawrocki: O sezonie możemy mówić w samych superlatywach
Polskie siatkarki po dwóch wygranych ze Szwajcarkami zakończyły sezon reprezentacyjny, wcześniej dwukrotnie pokonując kadrę Czeszek. Wszystkie te spotkania zorganizowane były w zastępstwie normalnego sezonu, który w tym niespotykanym roku został całkowicie zrujnowany.
- Nie było mowy, by zorganizować to, co założyliśmy wcześniej. Mieliśmy w głowie Ligę Narodów, dłuższy okres reprezentacyjny, jednak musieliśmy zweryfikować swoje plany - mówił trener reprezentacji siatkarek Jacek Nawrocki w "Poranku z Polsatem Sport".
Selekcjoner przyznał, że taki "zastępczy" sezon miał dla polskich kadrowiczek kilka pozytywnych aspektów.
- Społeczny, walki z trudną sytuacją, powrotu do normalności... Możemy mówić w samych superlatywach - ocenił.
ZOBACZ TAKŻE: Katarzyna Skorupa o swoim powrocie do Polski
W związku z odwołaniem imprez w sezonie reprezentacyjnym, Nawrocki postanowił pracować z młodszymi zawodniczkami, a tym bardziej doświadczonym, choćby Joannie Wołosz, czy Malwinie Smarzek-Godek, dał wolne. Selekcjoner sięgnął po kilka młodszych siatkarek - Paulinę Damaske, Karolinę Drużkowską, czy Weronikę Centkę.
- Cieszę się, że dziewczyny na które patrzymy, tego roku nie straciły, to duży plus - ocenił.
Zobacz także: Monika Fedusio: Chciałyśmy wejść w mecz zdecydowanie inaczej, niż wczoraj
W meczach z Czeszkami podopieczne Nawrockiego dwukrotnie pokonały nasze południowe sąsiadki, odpowiednio 3:0 (porażka w dodatkowym secie 24:26) oraz 3:2. W starciu z drużyną Szwajcarii wyniki były dokładnie odwrotne.
- Dziewczyny podeszły do spotkań bardzo ambitnie i - nie ukrywam - początki nas sparaliżowały, ale później było coraz lepiej. Zagrywka ustawiła blok i mogliśmy lekko wyluzować i grać dużo swobodniej na siatce - opisywał trener.
Skąd akurat taki dobór przeciwników?
- Bardzo trudno było o sparingpartnerów, a rozmawialiśmy praktycznie ze wszystkimi federacjami w Europie, a nawet na świecie: z Rosjankami, Niemkami, Belgijkami, Holenderkami - wyliczał Nawrocki, przyznając, że decyzja o powołaniach podyktowana była między innymi siłą drużyn, z którymi miały zmierzyć się polskie siatkarki.
Całość w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl