Prezes FEN: Kilku naszych zawodników odmówiło walki z Bryczkiem
- Cieszę się, że udało nam się pozyskać takiego zawodnika jak Robert Bryczek. Długo o niego zabiegaliśmy - mówił w programie "Koloseum" Paweł Jóźwiak.
Prezes Fight Exclusive Night uważa, że jego organizacja w osobie Roberta Bryczka pozyskała bardzo wartościowego zawodnika.
- Bardzo cieszymy się, że zdecydował się walczyć dla nas. Niewielu było chętnych na walkę z nim. Kilku naszych zawodników odmówiło walki z Bryczkiem. Dlatego szacunek dla Jacka Jędraszczyka, że podjął rękawicę - tłumaczył Jóźwiak
Podczas sierpniowej gali FEN 29 zobaczymy aż 10 pojedynków. To całkiem sporo, jak na realia polskiego MMA. Szef FEN tłumaczył, że przyczyniła się do tego pandemia.
- Mamy dużo zawodników, przez pandemię zwolniliśmy tempo, dlatego mamy 10 walk - wyjaśniał.
Jóźwiak wskazał również najbardziej interesujące pojedynki, jakie będzie można obejrzeć na gali.
- Najbardziej liczę na pojedynek Jędraszczyk - Bryczek, ale też świetnie zapowiadają się inne walki, nie ma tu nudnych pojedynków - podkreślał.
Zobacz też: Jacek Jędraszczyk: Mój rywal nie ma słabych stron
FEN ma w swoich szeregach kilku mocnych przedstawicieli dywizji półśredniej. Prezes zapowiedział, że na gali z numerem trzydziestym, organizacja wyłoni mistrza w tej kategorii.
- Kolejna gala po FEN 29 będzie jubileuszowa. Pewnie wtedy wyłonimy mistrza kategorii półśredniej. Jest z czego wybierać, mamy wspaniałych wojowników - powiedział.
Ostatnią ważną kwestią była sprawa Marko Radakovicia. Zawodnik pochodzący z Serbii nie jest obywatelem Unii Europejskiej, a zatem po przyjeździe do Polski musiałby przejść kwarantannę. Prezes FEN rozwiał jednak w tej sprawie wszelkie wątpliwości.
- Marko Radaković ma również chorwackie obywatelstwo i przyjeżdża do nas jako Chorwat, czyli obywatel UE - zaznaczył.
Całość w poniższym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl