Ronaldinho niebawem wróci do domu? Media ujawniają nowe fakty
Brazylijski piłkarz Ronaldinho, który od prawie pół roku jest zatrzymany w Paragwaju za posługiwanie się fałszywym paszportem, niebawem będzie mógł wrócić do ojczyzny - donoszą południowoamerykańskie media.
40-letni Ronaldinho i jego brat zostali zatrzymani w marcu i na 32 dni trafili do aresztu. Później wpłacili kaucję w wysokości łącznie 1,6 miliona dolarów, dzięki czemu pozwolono im przenieść się do hotelu w Asuncion, ale nadal nie mogli opuścić Paragwaju.
Zgodnie z lokalnym prawem takie środki zapobiegawcze można wdrożyć najwyżej na sześć miesięcy, o ile nie zostaną w międzyczasie postawione zarzuty. Okres ten upłynie zatem we wrześniu.
Jednak według różnych doniesień medialnych prokuratura zgodziła się na wcześniejszy wyjazd Ronaldinho i Roberto de Assisa do Brazylii, znów za kaucją - tym razem w wysokości 200 tysięcy dolarów. Ostateczna decyzja należy do sądu.
- Przylecieliśmy tu, aby wziąć udział w uruchomieniu kasyna online oraz aby promować moją autobiografię – tłumaczył wcześniej Ronaldinho w wywiadzie dla paragwajskiego dziennika "ABC".
Ronaldinho grał w przeszłości m.in. w Barcelonie, Flamengo Rio de Janeiro i Paris Saint-Germain. W 2004 i 2005 został uznany najlepszym piłkarzem świata w plebiscycie FIFA, w 2002 zdobył z Brazylią mistrzostwo świata, a w 2006 triumfował z Barceloną w Lidze Mistrzów.