UFC Fight Night: Efektowny nokaut w wykonaniu Lewisa
W nocy z soboty na niedzielę odbyła się kolejna gala z serii UFC Fight Night, organizowana w znajdującym się w Las Vegas centrum produkcji należącym do amerykańskiego giganta. Kibice zobaczyli dwanaście pojedynków, a w walce wieczoru odbywającej się w kategorii ciężkiej Derrick Lewis pokonał Alexeya Oleynika przez nokaut techniczny, stając się rekordzistą pod względem nokautów w UFC w swojej kategorii wagowej (11).
35-letni Amerykanin ostatni pojedynek stoczył w lutym tego roku, gdzie na dystansie trzech rund wypunktował Illira Latifiego. W przeszłości zwycięsko wychodził z pojedynków z dwoma reprezentantami Polski: Damianem Grabowskim i Marcinem Tyburą.
Z kolei Oleynik w swojej ostatniej walce pokonał niejednogłośnie na punkty byłego mistrza królewskiej kategorii UFC Fabricio Werduma. Tym razem musiał jednak uznać wyższość swojego rywala.
Pojedynek rozpoczął się od ofensywy Lewisa, który szybko sprowadził swojego rywala do parteru, zadając mu sześć ciosów lewą ręką. Rosjaninowi urodzonemu na Ukrainie udało się oswobodzić i skontrować przeciwnika, jednak nie na długo, bo reprezentant USA szybko powrócił do walki wstając i uderzając Oleynika w tył głowy. Zmiana pozycji nadeszła równie szybko, co poprzednio, bo runda - podobnie jak większość otwierającej partii - zakończyła się w parterze, ale to Rosjanin znajdował się na górze, zakładając klucz na rękę rywala.
W drugiej rundzie sprawy potoczyły się szybko. Po ciosie kolanem w żebra i prawym sierpowym w szczękę, Rosjanin został sprowadzony do parteru, gdzie zastał go grad ciosów Amerykanina. Pięści Derricka Lewisa zadecydowały o zakończeniu pojedynku zaledwie 21 sekund po rozpoczęciu kolejnej odsłony. Była to trzecia wygrana z rzędu dla 35-latka i jego 11 nokaut w UFC, co oznacza że został rekordzistą wagi ciężkiej pod względem największej liczby wygranych przed czasem.
Zobacz także: Gala KSW 54 już 29 sierpnia!
W co-main evencie gali zmierzyli się powracający po dwóch porażkach były mistrz kategorii średniej Chris Weidman oraz niepokonany od sześciu pojedynków Omari Akhmedov. Walka była przełamaniem dla Amerykanina, któremu udało się pokonać swojego przeciwnika jednogłośną decyzją sędziów.
W otwierającej rundzie zwycięzca pojedynku podejmował wielokrotnie próby sprowadzenia rywala do parteru, co udało się na dwie minuty przed zakończeniem tej odsłony. Odwrotnie zaczęła się druga runda, którą otworzył z kolei Rosjanin. Było to wyczerpujące starcie, w którym do głosu próbowali dojść obaj zawodnicy. W akcjach brakowało płynności, a obaj fighterzy byli wyraźnie zmęczeni.
W finałowej odsłonie w Weidmana jakby wstąpiły nowe siły i zaatakował rywala, wykorzystując do tego między innymi „banana split”. Pojedynek zakończył w dosiadzie, skupiając się na zadawaniu ciosów w głowę Rosjanina. Była to pierwsza porażka Akhmedova od 2016 roku.
Walka wieczoru:
Derrick Lewis pokonał Alexeya Oleynika przez nokaut (ciosy), runda 2, 0:21
Karta główna:
Chris Weidman pokonał Omariego Akhmedova jednogłośną decyzją sędziów (29-27, 29-27, 29-28)
Darren Stewart pokonał Makiego Pitolo przez poddanie (gilotyna), runda 1, 3:31
Yana Kunitskaya pokonała Juliję Stoliarenko jednogłośną decyzją sędziów (30-27, 30-26, 30-27)
Beneil Dariush pokonał Scotta Holtzmana przez nokaut (uderzenie z obrotu), runda 1, 4:38
Karta wstępna:
Tim Means pokonał Laureano Staropoliego jednogłośną decyzją sędziów (30-27, 29-28, 29-28)
Kevin Holland pokonał Joaquina Buckleya przez nokaut (ciosy), runda 3, 0:32
Nasrat Haqparast pokonał Alexa Munoza jednogłośną decyzją sędziów (30-27, 30-27, 30-27)
Andrew Sanchez pokonał Wellingtona Turmana przez nokaut (ciosy), runda 1, 4:14
Gavin Tucker pokonał Justina Jaynes przez poddanie (duszenie zza pleców), runda 3, 1:43
Youssef Zalal pokonał Petera Barretta jednogłośną decyzją sędziów (30-26, 30-26, 30-27)
Irwin Rivera pokonał Alego Al Qaisiego niejednogłośną decyzją sędziów (28-29, 29-28, 29-28)
Przejdź na Polsatsport.pl