Plan transmisji ćwierćfinałów Ligi Mistrzów 2019/2020
Ćwierćfinały Ligi Mistrzów 2019/2020 odbędą się w dniach 12-15 sierpnia w Lizbonie. Mecze Atalanta - PSG, RB Lipsk - Atletico, Barcelona - Bayern oraz Manchester City - Lyon wyłonią czterech półfinalistów rozgrywek. Sprawdźcie plan transmisji ćwierćfinałów Ligi Mistrzów.
Z powodu pandemii koronawirusa w czerwcu UEFA zmieniła format rozgrywek Ligi Mistrzów. Dlatego od ćwierćfinałów nie będzie dwumeczów, a o awansie zadecyduje jedo spotkanie. W miniturnieju od 12 do 15 sierpnia rozegrane zostaną cztery ćwierćfinały, a 18 i 19 sierpnia półfinały. Triumfator LM zostanie wyłoniony 23 sierpnia w meczu finałowym na Estadio da Luz, na którym swoje spotkania rozgrywa Benfica Lizbona.
ĆWIERĆFINAŁY LIGI MISTRZÓW
Środa, 12.08.2020, godz. 20:50
Atalanta BC - Paris Saint-Germain (Polsat Sport Premium 1)
Ćwierćfinały Ligi Mistrzów zainauguruje starcie rewelacji rozgrywek - Atalanty z PSG, które wreszcie dostało się do najlepszej ósemki Champions League. Obydwa zespoły mają swoje problemy, także związane z niedyspozycją zdrowotną kluczowych piłkarzy. Po stronie trzeciej drużynie Serie A zabraknie magika ze Słowenii - Josipa Ilicicia oraz podstawowego bramkarza Pierluigiego Golliniego. W PSG nie zobaczymy na pewno kontuzjowanego Marco Verrattiego oraz pauzującego za kartki Angela di Marii, a pod znakiem zapytania stoi wciąż występ Kyliana Mbappe, który dochodzi do pełni zdrowia po brutalnym ataku rywala w finale Pucharu Francji.
PSG w ostatnim czasie wywalczyło dwa trofea, ale w każdym z meczów finałowych - Pucharu Ligi oraz krajowego pucharu - potwornie męczyło się z rywalami. Brakowało skuteczności pod bramką Saint Etienne oraz Lyonu, a jedynego gola dla paryżan strzelił Neymar. Z drugiej strony mamy zaś Atalantę, która nie straciła formy strzeleckiej sprzed pandemii. Pytanie tylko jak piłkarze z Bergamo poradzą sobie z nieobecnością Ilicicia.
Czwartek, 13.08.2020, godz. 20:50
RB Lipsk - Atletico Madryt (Polsat Sport Premium 1)
O tej parze mówiło się do niedzieli 9 sierpnia najmniej, ale wtedy do opinii publicznej trafiła informacja o koronawirusie w Atletico. Pozytywny wynik testu mieli Angel Correa oraz Sime Vrsaljko. Ponowne badanie wykazało jednak wynik negatywny, a ćwierćfinał Ligi Mistrzów jest niezagrożony. Zmierzą się w nim trzecia drużyna ligi niemieckiej oraz trzecia ekipa La Liga. Piłkarze z Lipska ostatni raz o punkty grali jeszcze w czerwcu, ich rywale z Madrytu dopiero niedawno zakończyli rywalizację w Hiszpanii. Wynik meczu rozgrywanego na Estadio da Luz jest wielką niewiadomą.
Piątek, 14.08.2020, godz. 20:50
FC Barcelona - Bayern Monachium (Polsat Sport Premium 1)
Najciekawsza para 1/4 finału, także z perspektywy polskiego kibica. Na Stadionie Światła zmierzą się dwaj faworyci do końcowego triumfu w rozgrywkach, choć wydaje się, że w lepszej formie jest obecnie Bayern. Monachijczycy przede wszystkim mają w swoich szeregach będącego w niesamowitej formie Roberta Lewandowskiego. W przeciwieństwie do Barcelony, która opiera się na barkach Leo Messiego, Lewandowski ma jednak ogromne wsparcie kolegów.
Zobacz także: Dwa gole i dwie asysty Lewandowskiego! Bayern w ćwierćfinale Ligi Mistrzów
Mecz z Bayernem będzie dla Barcelony szansą na uratowanie sezonu. Po przegraniu - po raz pierwszy od 2017 roku - mistrzostwa Hiszpanii i fali krytyki, jaka spadła na drużynę po wznowieniu rozgrywek, presja na Blaugranie jest podwójna. W Katalonii wszyscy jednak marzą o triumfie i powtórzeniu sukcesu z 2015 roku. Wówczas Katalończycy po drodze wyeliminowali właśnie Bayern. Teraz to drużyna prowadzona przez Roberta Lewandowskiego jest faworytem, a hiszpańskie media nazywają Polaka "potworem z Monachium".
Sobota, 15.08.2020, godz. 20:50
Manchester City - Olympique Lyon (Polsat Sport Premium 1)
Jedyny ćwierćfinał rozgrywany na stadionie Sportingu - Jose Alvalade. Zmierzą się w nim ekipy, które w 1/8 finału wyeliminowały faworyzowanych rywali. City poradziło sobie z Realem Madryt, dwukrotnie wygrywając 2:1. Z kolei Lyon sprawił sporego kalibru sensację, wyrzucając za burtę Juventus. Przygniatająca momentami przewaga turyńczyków na niewiele się zdała i Cristiano Ronaldo kolejny rok z rzędu musiał przełknąć gorzką pigułkę. Francuski klub będzie jednak 'underdogiem' w rywalizacji z City, które ma swoich szeregach niesamowitego Kevina de Bruyne. Wyłączenie z gry Belga będzie kluczowe w kontekście awansu do półfinału.
Przejdź na Polsatsport.pl