Ronnie O’Sullivan ostro o młodych graczach: "Musiałbym stracić rękę i nogę, żeby wypaść z TOP 50"
Ronnie O’Sullivan walczy w ćwierćfinale mistrzostw świata w snookerze, gdzie mierzy się z innym weteranem tego sportu Markiem Williamsem. "The Rocket" nie omieszkał skrytykować młodych zawodników, twierdząc, że wielu z nich "nie prezentuje nawet poziomu amatorskiego".
To już dziewiętnasty ćwierćfinał MŚ dla 44-letniego O’Sullivana, który w poprzedniej rundzie pokonał Chińczyka Dinga Junhuia 13-10. Teraz podjął o rok starszego Marka Williamsa, który wyeliminował z turnieju Stuarta Binghama 13-11. Większość par 1/4 finału tworzą dobrze już znane nazwiska, w tym inni mistrzowie świata: Mark Selby, Neil Robertson i Judd Trump.
Nie budzi to zdziwienia O'Sullivana, bo - jak przyznał pięciokrotny triumfator MŚ - "stawka jest tak uboga, że weterani wciąż muszą kręcić się w tym sporcie".
- Jeśli spojrzymy na młodych zawodników, nie są aż tak dobrzy. Większość z nich dobrze by sobie radziła jako na wpół przyzwoici amatorzy, albo nawet nie jako amatorzy – tak słaby prezentują poziom – szczerze ocenił "The Rocket”.
Zobacz także: O'Sullivan: Traktują nas jak szczury laboratoryjne
- Gdy patrzę na grę w ich wykonaniu, myślę sobie: "Musiałbym chyba stracić rękę i nogę, żeby wypaść poza pierwszą pięćdziesiątką rankingu". To dlatego wciąż się tu kręcimy - dodał.
Mistrzostwa Świata w snookerze rozpoczęły się 31 lipca i potrwają do 16 sierpnia. Odbywają się jak zwykle w Crucible Theatre w Sheffield.
Przejdź na Polsatsport.pl🗣 "I'd probably have to lose an arm and a leg to fall outside the top 50."
— BBC Sport (@BBCSport) August 10, 2020
Ronnie O'Sullivan isn't impressed with new players coming through on the world tour.
📲: https://t.co/Q9lmZNuHmx #bbcsnooker pic.twitter.com/IAyNAzEmYH