Jak UEFA chce dbać o zdrowie piłkarzy? "Lekarze będą mieli wszystko pod kontrolą"
UEFA zależało, aby wszystkie procedury były jednakowe. Stworzyliśmy więc mobilną platformę, gdzie każdy kraj będzie przesyłać informacje. Dzięki temu lekarze UEFA będą mieli wszystko pod kontrolą – powiedziała Marta Cerekwicka, dyrektor zarządzającą firmy SynLab, która wygrała przetarg na obsługę diagnostyczną meczów Ligi Mistrzów i Ligi Europy.
Sebastian Staszewski: To, że piłkarze w ogóle wrócili na boiska Ligi Mistrzów i Ligi Europy, możliwe było między innymi dzięki diagnostyce koronawirusa, za którą od niedawna odpowiada firma SynLab. Jak do tego doszło i czym będziecie się zajmować?
Marta Cerekwicka: Jesteśmy największą siecią laboratoriów diagnostycznych w Europie i mogliśmy zapewnić federacji UEFA kompleksową obsługę w krajach, gdzie rozgrywki będą miały miejsce, także w Polsce. Jesteśmy bardzo dumni, że udało się pozyskać ten kontrakt. Negocjacje trwały bardzo długo, ale udało nam się sprostać wymaganiom. A czym będziemy się zajmować? Będziemy badać piłkarzy i współpracowników UEFA pod kątem obecności koronawirusa.
ZOBACZ TAKŻE: Sześć przypadków koronawirusa w Athletic Bilbao.
W jaki sposób będziecie to robić?
Przed podróżą danego zespołu za granicę lub przed meczem będziemy badali piłkarzy czy inne osoby obecne na murawie. UEFA zależało, aby wszystkie procedury były jednakowe. Stworzyliśmy więc mobilną platformę, gdzie każdy kraj będzie przesyłać informacje. Dzięki temu lekarze UEFA będą mieli wszystko pod kontrolą.
Od kiedy będziecie przeprowadzać badania?
Już jesteśmy obecni. Współpraca będzie trwać w 2020 i 2021 roku.
ZOBACZ TAKŻE: Czołowi piłkarze odchodzą z Valencii. Kibice protestują.
Jak dużym zagrożeniem dla futbolu jest koronawirus?
Ryzyko jest bardzo duże, ale razem z UEFA robimy wszystko, aby je zminimalizować.
Przejdź na Polsatsport.pl