Gamrot o walce z Musaevem: Jestem takim zawodnikiem, który jeżeli nie skończył jednej historii, to nie rozpoczyna innej
Już 29 sierpnia na gali KSW Mateusz Gamrot zmierzy się z Shamilem Musaevem. Specjalnie dla nas opowiedział o swoich przygotowaniach do walki. - Generalnie czuję radość i satysfakcję. Bardzo dobry rywal, ma bardzo dobry rekord, pochodzi z Dagestanu, z Rosji, więc na pewno psychicznie będzie bardzo trudnym przeciwnikiem - mówił Gamrot.
Polski zawodnik wypowiadał się o umiejętnościach swojego przeciwnika:
Mało ma mało luk i błędów w swojej grze, więc dla mnie to świetnie. Generalnie to takie starcie, które mnie mobilizuje do ciężkich treningów i do dobrego podejścia do tej walki. Padła propozycja ze strony włodarzy, że jest możliwość zawalczenia, to jeden pomysł.
Drugi był taki, że chciałem szybko wrócić, bo nie walczyłem bardzo długo, ta walka z Parke nie była zbyt satysfakcjonująca dla mnie, nie spełniła moich oczekiwań, takich których się spodziewałem, że będą mi towarzyszyć po walce. Więc jak padła propozycja, był termin siedmiu tygodni między jednym a drugim pojedynkiem, stwierdziłem że to idealnie, żeby się przygotować, żeby odpocząć, więc podjąłem rękawicę.
Zobacz także. KSW 54: Kita - Andryszak 2. Wielki rewanż w kategorii ciężkiej
Opowiedział nam też o swoich przewidywaniach co do nadchodzącej walki:
Są podzielone głosy, biorę część z tego, gdy ludzie mówią, że to będzie moje największe wyzwanie w dotychczasowej karierze, ale biorę znacznie większą część z tych drugich wypowiedzi ludzi, którzy mówią, że Musaev nigdy nie walczył z żadnym rywalem na takim poziomie, na jakim ja jestem i że on i wszyscy kibice dookoła mogą się zdziwić. Bliżej mi do właśnie tego stwierdzenia, aczkolwiek ja się przygotowuję na najlepszą wersję Shamila, na ciężką walkę. Przygotowuję się na 25 minut ciężkiej wymiany zapaśniczej, bo w sumie tego się spodziewam. Jest dobrym stójkowiczem, dobrze kopie, dobrze bije backfisty, aczkolwiek to na tym się kończy jego finezja w stójce. W tych wszystkich walkach w sumie po tych akcjach szukał parteru i dążył do zapasów, do walki na ziemi, więc takiej walki się po nim spodziewam i na to się nastawiam.
Mateusz Gamrot wypowiedział się też na temat swojej przyszłości:
Jestem takim zawodnikiem, który jeżeli nie skończył jednej historii to nie rozpoczyna innej, żeby nie być jak chorągiewka, żeby nie latać w każdą stronę. Chcę skończyć jedną historię i dopiero wtedy będę rozpoczynać kolejną przygodę, może teraz gdzieś indziej. Doszedłem do wniosku, że po tej walce, kiedy będę wolnym zawodnikiem, chcę wysłuchać wszystkich ofert z całego świata, z których wybiorę tę najbardziej dogodną dla siebie.
Na koniec powiedział nam o swoich doświadczeniach z poprzedniej walki i swojej taktyce:
Właśnie ten przykład ostatniej walki z Parkiem pokazał mi, że im bardziej na coś się człowiek nastawia, tym bardziej mu nie wychodzi w walce. Tak samo miałem kiedyś w mojej drugiej walce zawodowej. Chciałem bardzo szybko skończyć swojego gościa i skracałem dystans, teraz chciałem bardzo szybko poddać Normana i w zasadzie załatwiłem go w stójce, samym boksem. Na pewno przygotowanie do parka chciałbym wykorzystać również z Shamilem Musaevem, aczkolwiek teraz spędziłem czas na przerobienie zupełnie nowych rzeczy, zupełnie innego rywala z inną taktyką i podejściem do walki. Mam więc inne niuanse przygotowane na niego i wydaje mi się, że połączę jedne przygotowania z drugimi i jak wszystko zadziała na 100%, to będziecie w szoku.
Przejdź na Polsatsport.pl