Bayern zmiażdżył Barcelonę! Dziesięć goli w ćwierćfinale Ligi Mistrzów

Kuchnia Mistrzów: Krem z czerwonej soczewicy i chorizo kontra świnia złotnicka z burakami i mirabelką

Zaledwie cztery minuty trzeba było czekać na otwarcie wyniku w ćwierćfinałowym starciu Barcelony z Bayernem. Akcję Bawarczyków, po zgraniu piłki z Robertem Lewandowskim, strzałem z kilkunastu metrów skończył Thomas Mueller. Na odpowiedź Katalończyków nie trzeba było długo czekać, choć w zdobyciu wyrównującej bramki wydatnie pomógł im David Alaba. Obrońca Bayernu niefortunnie przeciął dośrodkowanie Jordi Alby i skierował piłkę do własnej bramki. 1:1, a minęło dopiero siedem minut meczu...

Po stracie bramki piłkarze Bayernu potrzebowali kilkunastu minut na złapanie właściwego rytmu gry, ale chwili zastoju nie zdołali wykorzystać rywale. W 20. minucie po raz pierwszy błysnął Lionel Messi – zakończył swój rajd strzałem, który jednak bez kłopotu obronił Manuel Neuer. Po tej akcji Barcelona praktycznie stanęła w miejscu, a na boisku istniała tylko jedna drużyna.

Nie minęło wiele czasu, gdy Bawarczycy ruszyli na bramkę rywali. Piłkę przechwycił Serge Gnabry, zagrał do Ivana Perisicia, a ten strzałem z ostrego kąta skierował piłkę do siatki. Przewaga Bayernu rosła z minuty na minutę. W 27. było już 1:3, gdy po zagraniu Leona Goretzki, Gnabry dynamicznie wbiegł w pole karne i w sytuacji sam na sam pokonał Marca-Andre ter Stegena.

ZOBACZ TAKŻE: Najlepsze zagrania Roberta Lewandowskiego w meczu Bayern Monachium - FC Barcelona (WIDEO)

Chwilę później znakomitej szansy nie wykorzystał Lewandowski, tym razem bramkarz Barcelony wyszedł obronną ręką z trudnej sytuacji. W 31. minucie było już jednak 1:4, gdy Mueller wykorzystał dośrodkowanie Joshuy Kimmicha. Przy trzybramkowej zaliczce Bayern nieco zwolnił grę i kontrolował sytuację.

Po zmianie stron nadal przeważali podopieczni Hansa-Dietera Flicka. W 49. minucie w dogodnej sytuacji znalazł się Perisić, ale strzelił zbyt lekko, by sprawić kłopoty bramkarzowi przeciwników. Cztery minuty później Lewandowski skierował piłkę do bramki rywali, ale arbiter gola nie uznał, bo Mueller podawał w tej sytuacji ze spalonego.

Po okresie przewagi Bawarczyków, bramkę zdobyła jednak Barcelona. W 57. minucie Luis Suarez wykorzystał zagranie Alby oraz niefrasobliwość obrońców Bayernu i przywrócił swej drużynie cień nadziei. Nie na długo jednak...

W 63. minucie kapitalną akcją z lewej strony popisał się Alphonso Davies, minął kilku rywali i wyłożył piłkę kilka metrów przed bramką. Kimmich tylko dopełnił formalności. Ta sytuacja zupełnie ostudziła zapał piłkarzy Barcelony.

W końcówce zawodnicy Bayernu dokończyli dzieła zniszczenia. W 82. minucie Lewandowski strzałem głową z najbliższej odległości zdobył szóstą bramkę dla Bawarczyków. Zawodnicy Bayernu z łatwością wchodzili w pole karne rywali, a dwa kolejne trafienia – w 85. i 89. minucie – dołożył Philippe Coutinho.

FC Barcelona – Bayern Monachium 2:8 (1:4)

Barcelona: Marc-Andre ter Stegen – Nelson Semedo, Gerard Pique, Clement Lenglet, Jordi Alba, Sergi Roberto (46. Antoine Griezmann), Sergio Busquets (70. Ansu Fati), Frenkie De Jong, Arturo Vidal, Lionel Messi, Luis Suarez. Trener: Quique Setien.
Bayern: Manuel Neuer – Joshua Kimmich, Jerome Boateng (76. Niklas Suele), David Alaba, Anthony Davies, Leon Goretzka (83. Corentin Tolisso), Thiago Alcantara, Serge Gnabry (75. Philippe Coutinho), Thomas Mueller, Ivan Perisić (67. Kingsley Coman), Robert Lewandowski. Trener: Hans-Dieter Flick.

Bramki: 0:1 Thomas Mueller (4), 1:1 David Alaba (7–samobójcza), 1:2 Ivan Perisić (21), 1:3 Serge Gnabry (28), 1:4 Thomas Mueller (31), 2:4 Luis Suarez (58), 2:5 Joshua Kimmich (63), 2:6 Robert Lewandowski (82), 2:7 Philippe Coutinho (87), 2:8 Philippe Coutinho (89).

Żółte kartki: Suarez, Alba, Vidal (Barcelona), Davies, Boateng , Kimmich (Bayern).

Sędzia: Damir Skomina (Słowenia).