Kevin de Bruyne: Lata mijają, ale wyniki są takie same
Piłkarze Manchesteru City niespodziewanie odpadli w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, przegrywając w Lizbonie z Olympique Lyon 1:3. - Lata mijają, ale wyniki są takie same - przyznał rozczarowany Belg Kevin de Bruyne, strzelec jedynego gola dla City.
Podopieczni Pepa Guardioli byli faworytami rywalizacji z Olympique Lyon, jednak mimo doprowadzenia do remisu 1:1 przez Belga w 69. minucie nie zdołali wywalczyć awansu. W końcówce meczu dwie bramki dla francuskiego zespołu zdobył rezerwowy Moussa Dembele.
Naszpikowanemu gwiazdami Manchesterowi City po raz kolejny nie uda się więc sięgnąć po tak wyczekiwany triumf w Lidze Mistrzów. - Lata mijają, ale wyniki są takie same. W pierwszej połowie nie spisywaliśmy się dobrze, wiemy. Byliśmy zbyt wolni. Jednak w drugiej części zagraliśmy naprawdę dobrze, wyrównaliśmy na 1:1, stworzyliśmy kilka innych okazji. Przy stanie 1:2 mieliśmy szansę na 2:2 i rywalizacja trwałaby dalej. Ale to piłka nożna, rozgrywa się ją w drobnych szczegółach, a oni strzelili po chwili trzeciego gola i to był koniec - przyznał Kevin de Bruyne przed mikrofonem "BT Sports".
- Mecz był otwarty, ale rywale poza dwoma golami nie stworzyli wielu szans. Musimy się jednak nauczyć, że to nie wystarczy. Różnicę robi to, czy strzela się gole czy nie, kiedy mamy okazje - dodał.
Radości, co zrozumiałe, nie ukrywał natomiast bramkarz zespołu z Lyonu Anthony Lopes. - To niesamowite. Jesteśmy niezmiernie szczęśliwi. Gramy w piłkę nożną, aby przeżywać takie mecze. Myślę, że nie ma wielu ludzi, którzy oczekiwali, że awansujemy. Ale my kontynuujemy naszą małą drogę - stwierdził golkiper.
Bayern na drodze "czarnego konia" Ligi Mistrzów
W półfinale francuski zespół zagra z Bayernem Monachium, który dzień wcześniej rozbił Barcelonę 8:2. Jedną z bramek dla niemieckiego zespołu zdobył Robert Lewandowski. Druga para półfinałowa też będzie konfrontacją francusko-niemiecką. Paris Saint-Germain zmierzy się z RB Lipsk.
W związku z pandemią koronawirusa oraz wynikającymi z niej opóźnieniami od 1/4 finału LM wszystkie zespoły rywalizują w stolicy Portugalii i rozgrywają tylko jedno spotkanie (bez udziału kibiców), a nie mecz i rewanż, jak dotychczas.