Raymond Domenech: To jest rok Roberta Lewandowskiego. Decyzja "France Football" jest krzywdząca
Organizatorzy gali Ballon d'Or, na której od lat wręczana była Złota Piłka dla najlepszego piłkarza roku, nie przekażą jej nikomu w tym sezonie. Głównym argumentem decyzji francuskiego tygodnika "France Football" jest sytuacja spowodowana pandemią koronawirusa. Jednym z faworytów do nagrody był Robert Lewandowski. Zdaniem byłego selekcjonera reprezentacji Francji - Raymonda Domenecha, ta decyzja jest wielce krzywdząca dla Polaka.
Lewandowski, zdaniem wielu ekspertów rozgrywa najlepszy sezon w karierze. Polski napastnik Bayernu Monachium jest królem strzelców Bundesligi i najskuteczniejszy do tej pory zawodnikiem obecnej edycji Ligi Mistrzów. Nic, więc dziwnego, że zdaniem wielu uchodził za głównego kandydata do wyróżnienia tytułem Piłkarza Roku. W gronie zwolenników naszego snajpera jest francuski trener - Domenech.
- W tej kwestii jestem z wami, Polakami! Ja też kompletnie nie rozumiem dlaczego organizatorzy zdecydowali się na ten ruch. W sytuacji gdy zdecydowana większość lig dokończyła sezon, gdy dogrywamy Ligę Mistrzów, a więc najważniejsze klubowe rozgrywki - ta decyzja się nie broni. Bo przecież dzięki dokończeniu Champions League ten sezon wcale nie jest kadłubowy. Owszem, przeciągnięty w czasie, ale nie szczątkowy. Było wystarczająco wiele okazji, aby stwierdzić, który piłkarzy był w ostatnim roku najlepszy - powiedział były selekcjoner reprezentacji Francji w rozmowie z "Super Expressem".
ZOBACZ TAKŻE: Najlepsze zagrania Roberta Lewandowskiego w meczu FC Barcelona - Bayern
Domenech przyznał, że bardzo ceni umiejętności kapitana reprezentacji Polski. - Nie ukrywam od dawna, że jestem jego fanem, chwaliłem go o wiele wcześniej, niż zaczęło to robić wielu znawców piłkarskiego świata. Przecież to zawodnik kompletny, najlepsza "9" na świecie. Ma wszystko: instynkt strzelca, dobre uderzenie nogą, głową, grę dla zespołu. Nie ma teraz bardziej kompletnego napastnika niż Lewandowski - zaznaczył francuski trener, który był selekcjonerem reprezentacji "Trójkolorowych" w 2006 roku, gdy ta została wicemistrzem świata.
68-letni trener, który był selekcjonerem reprezentacji Francji w latach 2004-2010, jest zdania, że "Lewy" miałbym największe szanse na zdobycie "Złotej Piłki". - To jest rok Lewandowskiego. Owszem, gdyby Neymar czy Mbappe dali jakieś wielkie show w półfinale czy finale Ligi Mistrzów, wtedy pewnie byłaby walka między tymi trzema piłkarzami. Ale przecież Lewandowski też może dać show w tych dwóch meczach, a wtedy żadna dyskusja na ten temat nie będzie miała sensu. Tylko Lewandowski - stwierdził Domenech w rozmowie z "Super Expressem".
Coroczna gala FIFA pierwotnie była zaplanowana na 21 września w Mediolanie. Ze względu na pandemię koronawirusa FIFA jednak zdecydowała się ją odwołać, ale jednocześnie nie wykluczyła, że w jakiejś formie najlepsi piłkarze mogliby zostać wyróżnieni.
Lewandowski w tym sezonie rozegrał na czterech frontach 45 meczów. Niespełna 32-latek strzelił aż 54 gole oraz zanotował 9 asyst.
