Rajdowe MŚ: Ostatni akord sezonu w Belgii
Po odwołaniu z powodu pandemii koronawirusa Rajdu Japonii, który miał być finałową rundą mistrzostw świata, Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) zdecydowała, że tegoroczny sezon zakończy Rajd Ypres, który zostanie rozegrany w dniach 19-22 listopada.
Runda w Belgii znalazła się w kalendarzu mistrzostw świata po raz pierwszy, w ubiegłych latach była zawsze rozgrywana w ramach mistrzostw Europy. Po raz pierwszy Rajd Ypres odbył się w 1965 roku, później przez wiele lat był uznawany za jeden z najtrudniejszych w cyklu ME.
Edycję w 2018 roku wygrał Belg Thierry Neuville, aktualnie kierowca fabryczny zespołu Hyundaia, rok temu na belgijskich asfaltach najszybszy był Irlandczyk Craig Breen z tego samego teamu.
ZOBACZ TAKŻE: Rajdowe ME: Solberg wygrał rundę na Łotwie, Marczyk trzynasty
Trasa ostatniej, ósmej rundy mistrzostw świata będzie miała ponad 300 km, ostatni odcinek specjalny, który będzie Power Stager, gdzie kierowcy zdobywają dodatkowe punkty do klasyfikacji generalnej sezonu, będzie rozegrany na torze wyścigowym Spa-Francorchamps, który gości m.in. rundy mistrzostw świata Formuły 1 i serii DTM.
Rajd Japonii, który do kalendarza mistrzostw świata WRC miał wrócić po 10 latach, został odwołany, gdyż władze wprowadziły m.in. bardzo restrykcyjne przepisy dotyczące wjazdu do kraju. W tej sytuacji Belgia stanie się 34. państwem, w którym odbędzie się runda MŚ WRC po inauguracji cyklu w 1973 roku.
Dotychczas w 2020 roku rozegrano trzy rundy: rajdy Monte Carlo, Szwecji i Meksyku. Liderem jest sześciokrotny mistrz świata Francuz Sebastien Ogier (Toyota Yaris WRC). W kalendarzu zostało jeszcze pięć rund - najbliższą będzie także debiutujący w cyklu Rajd Estonii w dniach 4-6 września.
Pozostałe cztery to rajdy w Turcji (18-20 września), Niemczech (15-18 października), Włoszech (29 października - 1 listopada) i Belgii (19-22 listopada).
Przejdź na Polsatsport.pl