Adam Kowalski przed FEN 29: Nie stawiam się w roli faworyta, nastawiam się na trudną walkę
W walce wieczoru gali FEN 29 Adam Kowalski (12-5-1, 2 KO, 3 SUB) zmierzy się z Marcinem Łazarzem (12-7, 2 KO, 4 SUB), a stawką pojedynku będzie tytuł mistrza FEN w wadze półciężkiej. O nadchodzącej walce wypowiedział się jej bohater - Adam Kowalski w rozmowie z Arturem Łukaszewskim.
Artur Łukaszewski: Twój przeciwnik jest bardzo pewny siebie, uważa, że ma wszystkie atuty po swojej stronie. Jak Ty podchodzisz do tego pojedynku? Miałeś bić się z Marcinem Wójcikiem, a ostatecznie walczysz z Marcinem Łazarzem.
Adam Kowalski: Przygotowuję się jak do walki życia, nie wybieram sobie przeciwników. Ciężko trenowałem, nadal to walka mojego życia i jestem nastawiony na zwycięstwo.
Z Marcinem Łazarzem już kiedyś przegrałeś, co sam zawodnik zawsze chętnie przypomina. Mówi też, że ma lepsze zapasy i to będzie jego mocna strona, lubi się też bić. Jak oceniasz swoje atuty i zalety przeciwnika?
Do tamtego pojedynku bym nie wracał. Od tamtej pory zrobiłem kolosalny postęp, nie byłem wtedy przygotowany w stu procentach. Nadchodząca walka będzie wyglądać zupełnie inaczej.
Jesteś na wznoszącej fali, więc możesz być faworytem tej walki. Czy tak też się czujesz?
Nie stawiam się w roli faworyta. Nastawiam się na trudną walkę i 25 minut wojny. Jestem nastawiony tylko na zwycięstwo.
Łazarz ma lepsze warunki fizyczne, więc to może odegrać dużą rolę w waszym pojedynku. Ty też lubisz się bić w stójce. Czego spodziewasz się ze strony przeciwnika?
Muszę uważać na wszystko. Skupiam się jednak na swoich mocnych stronach - jeśli skoncentruję się w stu procentach na sobie to mogę wygrać.
A twoje mocne strony to?
Jestem wszechstronnym zawodnikiem. Nie będę rozdzielał swoich umiejętności na poszczególne płaszczyzny. We wszystkim czuję się mocny.
Znając twój eksplozywny styl walki możemy spodziewać się uderzenia od pierwszych minut, tak jak w ostatnich pojedynkach z Rafałem Kijańczukiem czy raczej będziesz chciał to rozegrać taktycznie?
Tutaj sytuacja wygląda nieco inaczej, bo to będzie pojedynek na pięć rund. Wszystko wyjaśni się w ringu, ale raczej nie nastawiam się na bójkę od początku.
Bójka jednak zawsze gdzieś się pojawi.
Zawsze musi być bójka, krew musi się lać i to się podoba kibicom. Pas jednak będzie mój.
Czekałeś na ten pas dosyć długo i wyglądasz na zawodnika, który faktycznie może go zdobyć.
Ciężko pracowałem na pas. Nie pozwolę na to, aby ktoś go łatwo mi odebrał. Ten pas mi się należy i to udowodnię.
Są jakieś dodatkowe emocje w związku z tym pasem? Czujesz presję związaną z tym, że walczysz u siebie? To cię motywuje czy demotywuje?
Nie będę się demotywował. Jestem bardzo zmotywowany i mam nadzieję, że tak pozostanie. Jestem nastawiony na zdobycie tego pasa.
Kto wygra ten pojedynek?
Kowalski.
