Fortuna Puchar Polski: Grad goli w Polkowicach. Górnik przegrał z Arką
W meczu 1/32 finału Fortuna Pucharu Polski Górnik Polkowice - Arka Gdynia byliśmy świadkami pięciu bramek w wykonaniu gdyńskiej drużyny. Duży wpływ na wynik miała czerwona kartka w szeregach Górnika Polkowice po brzydkim faulu Marka Opałacza. Pozytywnym bohaterem meczu był z kolei Juliusz Letniowski, który popisał się dwiema bramkami.
Początek spotkania nie zapowiadał, aż takiej przewagi Arki. Co więcej pierwszą okazję wypracował sobie Górnik Polkowice w 13. minucie meczu, kiedy najbliżej gola był Dominik Radziemski. Drużyny prowadziły wyrównaną walkę, aż do 42. minuty kiedy czerwoną kartkę zobaczył Marek Opałacz. Doświadczony zawodnik Górnika umyślnie kopnął Mateusza Młyńskiego i musiał opuścić boisko, wobec czego polkowiczanie rozgrywali dalszą część spotkania w dziesiątkę. Boisko opuścił także Dominik Radziemski zmieniony przez Michała Danilczyka, który miał wzmocnić linię obrony. Górnik utrzymał bezbramkowy remis do końca pierwszej połowy, a jego problemy miał się zacząć dopiero w drugiej partii spotkania.
ZOBACZ TAKŻE: Bytovia Bytów - Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Transmisja w Polsacie Sport
Strzelecki maraton rozpoczął w 57. minucie Marcus Vinicius, który po indywidualnym rajdzie pokonał bramkarza Górnika strzałem w długi róg. Brazylijczyk z polskim paszportem wyróżniał się przez całe spotkanie, ale dopiero ta akcja dała mu upragnionego gola. Zaledwie dwie minuty później bramkę Górnika szturmował wchodzący wcześniej z ławki Kamil Mazek i zrobiło się już 2:0 dla gości.
Piłkarze Arki bezlitośnie korzystali z osłabienia polkowickiego zespołu. W 66. minucie nieuwagę obrońców wykorzystał Juliusz Letniowski, dla którego to nie był koniec strzeleckiej serii. Po faulu w polu karnym Górnika Letniowski egzekwował także jedenastkę i ponownie pokonał bramkarza pewnym strzałem w prawy dolny róg. Tablica w 72. minucie spotkania pokazywała już wynik 4:0 dla Arki.
Kylian Mbappe: Chcemy przejść do historii
Podłamanych piłkarzy Górnika dobił jeszcze Adam Danch, który już wcześniej próbował swoich sił po wrzutkach z rogu boiska. Obrońca popisał się bramką w 89. minucie spotkania wykorzystując dośrodkowanie z rzutu rożnego. Tym sposobem Arka wywozi z Polkowic pięciobramkowe zwycięstwo, a co ważniejsze dla gdyńskiego zespołu, awans do 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski.
Górnik Polkowice 0-5 Arka Gdynia
Bramki: Marcus Vinícius 57', Kamil Mazek 59', Juliusz Letniowski 66', 73' (k), Adam Danch 89'
Górnik: Jakub Szymański - Karol Fryzowicz, Maciej Kowalski-Haberek, Marek Opałacz, Piotr Azikiewicz - Dominik Radziemski (45' Michał Danilczyk), Bruno Żołądź, Kamil Wacławczyk (62' Mateusz Baszak), Filip Baranowski (62' Ernest Terpiłowski) - Eryk Sobków, Mariusz Szuszkiewicz (80' Rafał Karmelita)
Arka: Kacper Krzepisz - Arkadiusz Kasperkiewicz, Michał Marcjanik, Adam Danch, Adam Marciniak - Mateusz Żebrowski (46' Kamil Mazek), Szymon Drewniak, Juliusz Letniowski (77' Łukasz Soszyński), Dawid Markiewicz (38' Mateusz Młyński), Marcus Vinícius (71' Patryk Soboczyński) - Maciej Jankowski (77, 9. Artur Siemaszko)
Żółte kartki: Żołądź, Baranowski, Szuszkiewicz - Marcus Vinícius, Młyński, Soszyński
Czerwona kartka: Marek Opałacz (44' Górnik, za kopnięcie przeciwnika)
Sędziował: Damian Kos (Gdańsk)
Przejdź na Polsatsport.pl