KSW 54: Zabójcza "anakonda" Michała Andryszaka. Jak wyglądała pierwsza walka z Michałem Kitą (WIDEO)
Już 29 sierpnia odbędzie się gala KSW 54, na której dojdzie do starcia dwóch czołowych zawodników kategorii ciężkiej w Polsce. Michał Kita (19-11-1, 11 KO, 5 SUB) będzie chciał się zrewanżować Michałowi Andryszakowi (21-8, 1 NC, 14 KO, 6 SUB) za porażkę sprzed ponad trzech lat. Wtedy na PGE Narodowym zawodnik z Poznania udusił przeciwnika "anakondą".
Pierwszy pojedynek Andryszaka z Kitą miała miejsce w 27 maja 2017 roku na PGE Narodowym. Poznaniak wskoczył do karty na 12 dni przed wydarzeniem, w miejsce kontuzjowanego Karola Bedorfa. "Longer" wrócił wtedy do organizacji po ponad dwóch latach rozbratu.
Zobacz także: Michał Kita: Jeżeli nie pokonam Michała Andryszaka, to nie mam co myśleć o walce o pas
Na początku starcia Kita spróbował przewrócić młodszego rywala. "Masakra" miał Andryszaka w parterze, ale ten szybko wyszedł z opresji. Po chwili sam ruszył do ataku. Udało mu się zapiąć duszenie zwane "anakondą" i już nieco po ponad minucie udusił Kitę. Teraz 40-latek jest żądny rewanżu.
Od tamtego pojedynku minęły ponad trzy lata. "Longer" stoczył cztery pojedynki, dwa wygrał, dwa przegrał. Kita walczył pięciokrotnie, dwukrotnie zwyciężał, tyle samo razy wychodził z klatki pokonany, a raz zremisował. Wydaje się, że wygrany tej walki zbliży się do pojedynku o pas mistrzowski organizacji KSW.
Skrót pierwszej walki Michała Andryszaka z Michałem Kitą w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl