Kapitan Piasta przed Ligą Europy: Nie chcemy powtórki z ubiegłego roku
„Przyjechaliśmy, by awansować. Nie chcemy powtórki z ubiegłego roku, kiedy nie udało się nam w Lidze Mistrzów, ani w Lidze Europy” – powiedział kapitan Piasta Gliwice Gerard Badia przed czwartkowym spotkaniem 1. rundy kwalifikacji piłkarskiej LE z Dynamem w Mińsku.
Rok temu gliwiczanie w kwalifikacjach LM odpadli z białoruskim BATE Borysów, a potem w walce o LE odpadli po dwumeczu z łotewskim FK Ryga.
„To nie będzie łatwy mecz, gramy na wyjeździe. Zobaczymy, jak będzie w czwartek, ale zrobimy wszystko, by grać dalej” – dodał hiszpański pomocnik podczas środowej konferencji prasowej w Mińsku.
Trener Piasta Waldemar Fornalik podkreślił, że formuła eliminacji została zmieniona, o awansie decyduje – z powodu obostrzeń pandemicznych – jeden mecz.
Waldemar Fornalik: Zadanie niełatwe, ale wykonalne
„Wylosowaliśmy wymagającego przeciwnika, gramy w dodatku na jego terenie. My też znamy swoją wartość. Chcemy po prostu awansować. Oczywiście, zdajemy sobie sprawę ze skali trudności, ale po to tu przyjechaliśmy, żeby walczyć o zwycięstwo” – stwierdził szkoleniowiec.
Zaznaczył, że celem klubu latem było pozyskanie piłkarzy, którzy utrzymaliby poziom drużyny.
„Ci nowi zawodnicy są już gotowi, by zagrać od pierwszej minuty. Liczymy, że drużyna porównywalnie mocna. Odpowiedź na to dostaniemy po części już w czwartkowym spotkaniu” – ocenił Fornalik.
Początek czwartkowego meczu w Mińsku o godz. 17.00.
Przejdź na Polsatsport.pl