KSW 54: Mateusz Gamrot wypunktował Mariana Ziółkowskiego i obronił pas (WIDEO)
Mateusz Gamrot (17-0 1NC, 5 KO, 4 Sub) pokonał Mariana Ziółkowskiego (21-8, 5 KO, 12 Sub) przez jednogłośną decyzję sędziów w walce wieczoru podczas gali KSW 54. "Gamer", dla którego była to ostatnia walka w KSW, obronił tym samym mistrzowski pas wagi lekkiej.
Od początku widać było, że obaj zawodnicy mają w głowie fakt, że walka zakontraktowana jest na pięć mistrzowskich rund. Nie forsowali więc tempa i spokojnie badali się w stójce. "Golden Boy" trafiał Gamrota lewym prostym, wykorzystując przewagę w warunkach fizycznych. Na minutę przed końcem Gamrot chwycił nogę Ziółkowskiego i po chwili obalił go, przejmując inicjatywę w parterze. W takiej pozycji zakończyło się pierwsze starcie, w którym - dzięki obaleniu - górą zapewne był "Gamer".
ZOBACZ TAKŻE: KSW 54: Zwycięski debiut Izu! Kontuzja Francuza (WIDEO)
Drugie starcie Ziółkowski rozpoczął od lewego prostego. "Te ciosy irytują Gamrota" - zauważył komentujący to starcie Łukasz Jurkowski. Zawodnik "Czerwonego Smoka" odpowiedział celnym prawym. Tym razem nie na minutę, a na pół minuty przed końcem Gamrot skontrolował rywala w parterze. Próbował poddania skrętówką, ale "Golden Boy" zdołał się wydostać i dotrwał do końca.
Trzecia runda rozpoczęła się od wymian w stójce. W jednej z nich Gamrot zahaczył oko rywala palcem, lecz Ziółkowski natychmiast zasygnalizował, że jest gotowy kontynuować pojedynek. Po chwili "Gamer" znalazł się za plecami przeciwnika. Ostatnie kilkadziesiąt sekund rundy toczyło się w stójce, gdzie Gamrot również kontrolował pojedynek.
ZOBACZ TAKŻE: KSW 54: "Masakra" górą w rewanżu! Efektowny nokaut w pierwszej rundzie (WIDEO)
Przedostatnie starcie celnym prawym rozpoczął Gamrot, skracając dystans. Po dwóch minutach zawodnik "Czerwonego Smoka" przeniósł walkę do swojej ulubionej płaszczyzny, czyli do zapasów. Ostatnie kilkadziesiąt sekund toczyło się w stójce, a na kilka sekund raz jeszcze sprowadził swojego rywala Gamrot.
Ostatnia runda rozpoczęła się od błyskawicznego przechwycenia nogi rywala przez Gamrota, lecz tym razem skończyło się bez skutecznego obalenia. "Powtórka z rozrywki" - powiedział komentujący to starcie Andrzej Janisz, gdyż "Gamer" raz jeszcze docisnął rywala do siatki i kontrolował go w parterze. Ostatnia minuta była potwierdzeniem dominacji Gamrota, który już na środku klatki kontrolował "Golden Boya". Żaden z sędziów nie miał wątpliwości i wszyscy wskazali jednogłośne zwycięstwo zawodnika z Poznania.
Pierwotnie rywalem Gamrota, dla którego był to ostatni pojedynek w kontrakcie z KSW, w walce o pas miał być Shamil Musaev, jednak Rosjanin nabawił się kontuzji. Na kilkanaście dni przed galą na zastępstwo wskoczył Ziółkowski, który początkowo na KSW 54 miał zmierzyć się z Maciejem Kazieczko.
Mateusz Gamrot (17-0 1NC, 5 KO, 4 Sub) pokonał Mariana Ziółkowskiego (21-8, 5 KO, 12 Sub) przez jednogłośną decyzję sędziów.
Przejdź na Polsatsport.pl