Neymar zostaje w Paris Saint-Germain
Neymar oficjalnie uciął spekulacje na temat swojego transferu i potwierdził, że zostaje w Paryżu. Brazylijczyk zrobił to w rozmowie z oficjalnym magazynem PSG. - Zostaję w PSG na następny sezon! Moją ambicją jest znów zagrać w finale Ligi Mistrzów, ale tym razem chcę go wygrać - powiedział lider paryżan, z którymi w tym roku osiągnął finał Ligi Mistrzów.
Neymar to zawodnik o wielu obliczach. Z jednej strony jego dryblingi zachwycają kibiców z całego świata, a sam zawodnik strzela przepiękne bramki, a z drugiej ma problemy z dyscypliną i kontuzjami. Często te drugie spychały w cień boiskowe wyczyny Brazylijczyka i powodowały frustrację piłkarza. Jej szczytem była dyskwalifikacja po popchnęciu kibica tuż po finale Pucharu Francji 2019. Zawodnik miał wtedy coraz mocniej myśleć o powrocie do Barcelony, ale ostatecznie transfer nie doszedł do skutku.
ZOBACZ TAKŻE: Leo Messi w Manchesterze City? Argentyńczyk stawia warunki
W tym sezonie Brazylijczyk udźwignął presję i był ważną częścią zespołu PSG, który po raz pierwszy w swojej historii doszedł do finału Ligi Mistrzów. 28-letni zawodnik zaliczył wyśmienite występy w ćwierćfinale i półfinale rozgrywek Ligi Mistrzów gdzie wyeliminował kolejno Atalantę Bergamo i RB Lipsk. W finale europejskiego pucharu górą był jednak Bayern Monachium i znów pojawiły się spekulacje, że niezadowolony Neymar może naciskać na transfer do innego klubu. Tym razem piłkarz podkreślił swoją więź z paryskim zespołem i chce walczyć o nowe triumfy. - Zostaję w PSG na następny sezon! Moją ambicją jest znów zagrać w finale Ligi Mistrzów, ale tym razem chcę go wygrać - powiedział Neymar.
ZOBACZ TAKŻE: Leo Messi i Neymar znowu zagrają w jednym klubie? Nie chodzi o PSG!
Brazylijski piłkarz przeszedł do PSG latem 2017 roku. Właściciele klubu musieli wyłożyć aż 222 milionów euro, aby pozyskać Neymara z FC Barcelony. Tym samym transakcja między klubami jest światowym rekordem transferowym.
