Marcus Nilsson: Propozycja Polonii Londyn była zbyt atrakcyjna, żeby jej nie przyjąć
- Kiedy przyszła propozycja z IBB Polonii Londyn, wydała mi się zbyt atrakcyjna, żeby z niej nie skorzystać. To była dla mnie łatwa decyzja - mówi w rozmowie z Polsatem Sport słynny szwedzki atakujący Marcus Nilsson, który został zawodnikiem IBB Polonii Londyn.
Michał Bugno: Dlaczego zdecydowałeś się dołączyć do IBB Polonii Londyn?
Marcus Nilsson: To dla mnie ekscytująca przygoda. Kiedy rozmawiałem z prezesem klubu Bartkiem Łuszczem, opowiedział mi o projekcie, który tworzy. Powrót do rozgrywek Ligi Mistrzów zawsze daje dużo radości. Oficjalnie byłem już na emeryturze, ale ciągle grałem w siatkówkę w Szwecji. Kiedy przyszła propozycja, wydała mi się zbyt atrakcyjna, żeby z niej nie skorzystać. To była dla mnie łatwa decyzja.
Wspomniałeś o Lidze Mistrzów. Pierwszymi przeciwnikami Polonii Londyn na drodze do LM będą Itas Trentino oraz Vojvodina Nowy Sad. Co myślisz o szansach swojej drużyny w tym sezonie?
Zobacz także: Więcej o transferze Marcusa Nilssona
Itas Trentino to super mocna drużyna. Będzie bardzo trudno ich pokonać. Powiedziałbym nawet, że są faworytami do zwycięstwa w całych rozgrywkach Ligi Mistrzów. Szkoda, że na nich trafiliśmy, ale z drugiej strony to może być naprawdę świetna gra. Mam nadzieję, że wielu ludzi będzie chciało to zobaczyć, ponieważ rywalizacja zapowiada się ciekawie. A Nowy Sad? Moim zdaniem mamy drużynę, która jest w stanie ich pokonać.
Będziesz drugim bardzo znanym siatkarzem w Polonii Londyn. Pierwszym był Brazylijczyk Giba. Jak odnajdujesz się w tej sytuacji?
Przede wszystkim myślę, że klub robi znakomitą robotę, jeśli chodzi o przyciągnięcie uwagi mediów. To samo dotyczy uwagi fanów siatkówki z całej Europy, co jest efektem pozyskania Giby w zeszłym roku. Mam nadzieję, że ja również będę mógł coś od siebie dodać.
Wygrałeś finał Ligi Mistrzów w 2013 roku, kiedy byłeś zawodnikiem Lokomotiwu Nowosybirsk. Lubisz wspominać ten moment? Czy ten sukces był największym w Twojej karierze?
Tak. Na pewno. W rywalizacji klubowej nie ma nic większego niż triumf w Lidze Mistrzów. Oczywiście, to było zachwycające doświadczenie. Byliśmy gospodarzem turnieju finałowego, więc na trybunach było wielu naszych kibiców. To była świetna zabawa. Mam wspaniałe wspomnienia z tego turnieju.
A jakie wspomnienia i wrażenia masz z Polski? Miałeś okazję grać w polskiej lidze w sezonie 2011/12, gdy byłeś zawodnikiem Farta Kielce.
Moje największe wspomnienie dotyczy tego, jak wielka jest siatkówka w Polsce. Jak każdy śledzi wydarzenia siatkarskie. Każdy mecz wiązał się z dużymi niusami. W tym kraju wszyscy kochają siatkówkę. To naprawę niesamowite.
Jesteś bardzo doświadczonym zawodnikiem, bo masz prawie 38 lat. Jak długo zamierzasz grać w siatkówkę i być zawodnikiem IBB Polonii Londyn?
Sam nie wiem. Podpisaliśmy krótkoterminowy kontrakt na najbliższy czas. Kiedy ten czas upłynie, zobaczymy, co będzie dalej. Na ile zadowolony klub będzie ze mnie, na ile szczęśliwy będę ja. Na tę chwilę czeka nas walka o Ligę Mistrzów. Potem się zobaczy, co dalej.
Przejdź na Polsatsport.pl