Agent Leo Messiego po spotkaniu z Barceloną. Jest stanowisko klubu
Ojciec i menedżer Lionela Messiego spotkał się w środę wieczorem z prezesem Barcelony Josepem Marią Bartomeu, ale między stronami nie doszło do porozumienia. Zdaniem hiszpańskich mediów ostateczna decyzja ma zapaść w czwartek.
Jak podaje "Marca" Barcelona chce, by Messi wypełnił swój kontrakt i zaproponowała nawet jego przedłużenie. Bartemou wyraził jasne stanowisko, odnosząc się do obowiązującego do 2021 roku kontraktu i klauzuli zwolnienia w wysokości 700 mln euro. - Jak może odejść, skoro jest jednym z nas? - pytał.
Z kolei ojciec jednego z najlepszych piłkarzy w historii podkreślał, że era jego syna w Katalonii się skończyła i po blisko 20 latach chce spróbować swoich sił w innym klubie.
Spotkanie mające odbywać się "w przyjaznej atmosferze" trwało prawie dwie godziny. Jak podają media, Messi nie był na nim obecny.
"Ostateczna decyzja ma zapaść w czwartek"
W czwartek rano dziennikarz TyC Martín Arévalo przekazał z kolei, że ostateczna decyzja w sprawie przyszłości piłkarza ma zapaść jeszcze tego samego dnia. Argentyński gwiazdor miałby wypełnić swój kontrakt i zostać w "Dumie Katalonii" do czerwca 2021 roku.
Jeśli jednak nadal chciałby odejść, istnieje perspektywa ewentualnego rozstrzygnięcia sprawy w sądzie. Napastnik mógłby uciec się do procedury tymczasowego transferu, jeżeli uważa, że interpretacja umowy dowodzi jego racji.
Zobacz także: Lionel Messi ustalił warunki nowego kontraktu. Na stole 700 mln euro!
Na każdym kroku podkreśla, że chce odejść z klubu
Konflikt między klubem a piłkarzem trwa już kilka dni. Lionel Messi nie pojawił się w poniedziałek na pierwszym treningu przed nowym sezonu. Dzień wcześniej jako jedyny z drużyny nie wziął udziału w testach na obecność koronawirusa. Słynny argentyński piłkarz na każdym kroku podkreśla, że chce odejść z klubu.
Według hiszpańskich mediów prawnicy reprezentujący Messiego powiedzieli, że nie musi uczestniczyć w treningach, ponieważ wyraził już chęć opuszczenia klubu i dlatego jego umowa wygasła.
Przywołują klauzulę w czteroletniej umowie podpisanej w 2017 roku, która pozwoliłaby Messiemu opuścić klub za darmo, gdyby poprosił o to do 10 czerwca. Będą argumentować, że ta data - nominalnie koniec sezonu - jest teraz nieistotna po opóźnieniu z powodu pandemii koronawirusa, co doprowadziło do przedłużenia sezonu i gry Barcelony aż do połowy sierpnia.
Zgodnie z warunkami kontraktu, wygasającego w 2021 roku, jedynym sposobem, w jaki Messi mógłby odejść bez zgody klubu, jest zapłacenie przez przyszłego pracodawcę - zgodnie z klauzulą zwolnienia - 700 milionów euro.
Od kilku dni spekuluje się, gdzie ewentualnie przejdzie Argentyńczyk. Wymienia się m.in. Manchester City, Paris Saint-Germain i Inter Mediolan.
W ciągu ostatnich godzin pojawiły się kolejne informacje dotyczące transferu Messiego. Ojciec piłkarza, reprezentujący jednocześnie jego interesy, został zapytany przez dziennikarkę Deportes Cuarto czy rozważają, aby Argentyńczyk pozostał jeszcze rok w Barcelonie. Odpowiedź brzmiała "tak". Jak będzie wyglądała przyszłość Lionela Messiego? O tym zapewne przekonamy się w ciągu następnych kilkunastu godzin.
🚨🚨🚨🚨 EXCLUSIVA #DeportesCuatro
— Deportes Cuatro (@DeportesCuatro) September 3, 2020
💥💥 El padre de Messi confirma POR PRIMERA VEZ que Leo Messi está estudiando la opción de quedar un año más en el Barça https://t.co/0fVtIYrngT