Iwanow: "Pomarańczowa" obrona w rozsypce! Spróbujmy to wykorzystać

Piłka nożna
Iwanow: "Pomarańczowa" obrona w rozsypce! Spróbujmy to wykorzystać
fot. PAP
Iwanow: "Pomarańczowa" obrona w rozsypce! Spróbujmy to wykorzystać

Wygląda na to, że spora część narodowych reprezentacji rozpocznie grę w Lidze Narodów UEFA ze sporymi osłabieniami. „Zdemolowanie” sezonu przez koronawirusa skutkuje tym, że niektóre ligi nie zaczęły jeszcze swoich rozgrywek, uczestnicy finału Champions League (w tym Robert Lewandowski) odpoczywają, inni przerywają obozy przygotowawcze ze swoimi klubami, a piłkarze z MLS otrzymali zakazy lotów na Stary Kontynent, co odczuła także nasza kadra.

Ci, którzy obawiają się, jak jutro w Amsterdamie zaprezentuje się polska drużyna bez swojego kapitana, a także skrzydłowego Chicago Fire Przemysława Frankowskiego, który z pewnością jakieś „minuty” w obu wrześniowych spotkaniach by otrzymał, muszą wiedzieć, że i nasz faworyzowany rywal nie będzie mógł skorzystać ze wszystkich swoich istotnych piłkarzy. A co gorsza, dla tymczasowego trenera Holandii Dwighta Lodewegesa rozsypała się mu niemal całkiem formacja obronna.


Zobacz także: Tak długiej przerwy reprezentacja Polski nie miała od prawie 70 lat


Z kwartetu piłkarzy, którzy od ponad dwóch lat tworzyli żelazną czwórkę w defensywie został jedynie Virgil Van Dijk. Jego partner ze środka obrony Mathijs De Ligt, jak i lewy Daley Blind ze względu na zdrowie nie pojawili się na zgrupowaniu mimo otrzymania powołań. Swą szansę u boku „Skały” z Liverpoolu miał wreszcie dostać najlepszy defensor Serie A Stefan De Vrij. To paradoks, że lider tyłów Interu Mediolan swój ostatni występ w kadrze zaliczył jesienią 2018 roku! Przy De Ligcie i Van Dijku nie miał „wejścia”. Teraz miał dostać swoją szansę, ale… znów musi na nią poczekać.


Jakby tego było mało wolne dostał Denzel Dumfries. Prawy obrońca PSV zagrał u Koemana 729 minut w 9 spotkaniach, z piłkarzy z pola jest w tej statystyce na 10-tym miejscu i w piątek z pewnością te liczby by poprawiał już u nowego szkoleniowca. Tyle że jego partnerka spodziewa się dziecka. Chce być przy niej. Może dołączy w sobotę i wtedy rozpocznie przygotowania do meczu z Włochami. Z Polakami na pewno nie zagra.


Lodeweges ma więc twardy orzech do zgryzienia. Wiadomo, jaka formacja wymaga stabilizacji i Koeman się tego trzymał, zresztą także na pozostałych pozycjach. Postawi na doświadczenie Joela Veltmana (Brighton) z boku i Nathana Ake (od tego sezonu Manchester City) w centrum czy też pozwoli zadebiutować Perrowi Schuursowi z Ajaksu Amsterdam i lewonożnemu Owe Wijndalowi z AZ Alkmaar? „Skoro są na zgrupowaniu to znaczy, że są gotowi do grania” – zapewnia Lodeweges.


Pewne jest jedno. Jeżeli mamy szukać jakichś odrobinę słabszych punktów w zespole „Oranje”, to może właśnie w tyłach? Oczywiście kluby tych, których możemy zobaczyć jutro w podstawowym składzie, ciągle robią wrażenie, ale swoich szans Polacy muszą odważnie poszukać. Nawet ze świadomością, że są bez „pana Roberta”.

Bożydar Iwanow, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie