Jakub Bucki: Jastrzębski Węgiel jedzie po Superpuchar. Jest motywacja
- Chcemy zdobyć Superpuchar Polski. Z innym nastawieniem nie ma sensu jechać na ten turniej. Z każdym treningiem robimy krok do przodu. Będziemy dobrze przygotowani - mówi Jakub Bucki, atakujący Jastrzębskiego Węgla. W najbliższy weekend w Arłamowie odbędzie się turniej o Superpuchar Mistrzów Polski 20-lecia Polsatu Sport. W sobotę jastrzębianie zagrają z PGE Skrą Bełchatów, a Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn Koźle z Asseco Resovią Rzeszów. W niedzielę wielki finał. (wideo: Jastrzębski Węgiel)
Plan jest jasny, Jastrzębski Węgiel chce Superpucharu
- To będzie pierwsze poważne granie po bardzo długiej przerwie. Oczywiście chcemy skończyć turniej na pierwszym miejscu, z innym nastawieniem nie ma sensu tam jechać. Będziemy walczyć o trofeum. Z każdym turniejem, z każdym treningiem robimy krok do przodu i to procentuje. Ten tydzień, mimo że krótszy, też przepracowaliśmy dobrze. W czwartek mamy jeszcze jeden trening, w piątek jeden trening w Arłamowie, więc jeszcze jakieś drobne rzeczy możemy poprawić. Myślę, że będziemy dobrze przygotowani do tego pierwszego meczu, który zagramy z Bełchatowem. Forma jeszcze nie jest optymalna, ale najważniejsze jest to, że wygrywamy. Mimo, że nie jesteśmy jeszcze w idealnej dyspozycji, to trudne mecze towarzyskie z Warszawą i z Bełchatowem kończyliśmy zwycięstwami. To nas fajnie motywuje, ale też dowiedzieliśmy się, nad czym musimy jeszcze pracować. Te dwa mecze to było długie granie, materiału jest więc dużo. Można to fajnie wykorzystać. Trenerzy wyciągnęli wnioski i podczas ostatnich treningów skupialiśmy się na konkretnych rzeczach. Myślę, że to zaprocentuje - powiedział atakujący Jastrzębskiego Węgla.
ZOBACZ TAKŻE: Terminarz i plan transmisji Superpucharu Mistrzów Polski 20-lecia Polsatu Sport
Superpuchar w nowej formule
- Pierwszy raz walka o Superpuchar odbędzie się w takiej formule, kiedyś wystarczył jeden mecz. Granie dwa dni z rzędu jest specyficzne, wszystko zależy od tego, jak potoczy się pierwsze spotkanie. Każdy mecz to inna historia. Ostatnio tak się fajnie układało, że bilans z Bełchatowem jest na naszą korzyść, ale myślę, że musimy to zostawić za sobą i podejść do rywalizacji z nastawieniem, że jesteśmy "na zero". Nie możemy myśleć, że zawsze z nimi wygrywamy, to teraz też będzie łatwo. Na pewno to będzie trudny mecz. Po okresie przygotowawczym wiemy o sobie dużo, chociaż są to nowe zespoły. Spędziliśmy jednak już sporo czasu po przeciwnych stronach siatki i nie mamy się czym zaskoczyć - ocenił Bucki.
Przejdź na Polsatsport.pl