Superpuchar Mistrzów Polski: PGE Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel. Transmisja w Polsacie Sport
PGE Skra Bełchatów zagra z Jastrzębskim Węglem w pierwszym półfinale turnieju o Superpuchar Mistrzów Polski 20-lecia Polsatu Sport. W zawodach rozgrywanych w Arłamowie startują też siatkarze Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn Koźle i Asseco Resovią Rzeszów. Turniej o Superpuchar pierwszy raz w historii rozgrywany jest w takiej formule. Transmisja meczu PGE Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel w Polsacie Sport o godzinie 14:45.
W pierwszym meczu półfinałowym w Arłamowie PGE Skra zagra z Jastrzębskim Węglem. Siatkarze bełchatowskiego klubu zdobywali mistrzostwo Polski dziewięć razy, ich rywale raz. W drugiej parze spotkają się sześciokrotny mistrz kraju Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i trzykrotny złoty medalista Asseco Resovia.
– Jeszcze przed wybuchem pandemii planowaliśmy rozegranie turnieju w takim składzie, by uczcić dwudziestą rocznicę powstania Polskiej Ligi Siatkówki S.A. Po tym, jak sezon został przerwany i było wiadomo, że nie uda się rozegrać tradycyjnego meczu o Superpuchar, bo nie wyłoniliśmy ani mistrza Polski, ani zdobywcy Pucharu Polski, uznaliśmy, że właśnie turniej złożony z najbardziej utytułowanych drużyn w historii ligi zawodowej powinien odbyć się tydzień przed inauguracją sezonu. W ten sposób chcemy też uczcić identyczny jubileusz naszego rówieśnika, kanału Polsat Sport, który od samego początku jest bardzo mocno związany z rozgrywkami PLS. – mówił Paweł Zagumny, prezes Polskiej Ligi Siatkówki.
ZOBACZ TAKŻE: Marcus Nilsson trenuje z PGE Skrą Bełchatów
PGE Skra i Jastrzębski Węgiel grali ze sobą w ostatnią niedzielę. Spotkali się w finale towarzyskiego turnieju Tauron Giganci Siatkówki, który po tie-breaku wygrała ekipa Luke'a Reynoldsa. Jastrzębianie zdają sobie sprawę, że choć ostatnio mają patent na zespół z Bełchatowa, to znów czeka ich trudne zadanie. Podkreślał to Jakub Bucki.
- To będzie pierwsze poważne granie po bardzo długiej przerwie. Bilans z Bełchatowem jest ostatnio na naszą korzyść, ale musimy to zostawić za sobą i podejść do rywalizacji z nastawieniem, że jesteśmy "na zero". Nie możemy myśleć, że zawsze z nimi wygrywamy, to teraz też będzie łatwo. Na pewno to będzie trudny mecz - mówił przed wyjazdem do Arłamowa atakujący Jastrzębskiego Węgla.
Bucki ocenił też, że z każdym treningiem dyspozycja jego i jego kolegów jest coraz lepsza, więc nie bezpodstawnie wszyscy myślą o zdobyciu głównego trofeum.
- Chcemy skończyć turniej na pierwszym miejscu, z innym nastawieniem nie ma sensu tam jechać. Będziemy walczyć o trofeum - podkreślił.
ZOBACZ TAKŻE: Zmiana w kalendarzu PlusLigi. Przełożono mecz pierwszej kolejki
Identyczny plan mają siatkarze z Bełchatowa, choć z powodu problemów zdrowotnych trener Michał Mieszko Gogol nie będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników. On również spodziewa się trudnej przeprawy w półfinale.
- Z każdym tygodniem wyglądamy coraz lepiej. M mamy trochę problemów w drużynie, niektóre są większe, inne mniejsze. Nie wszyscy gracze są w pełnej gotowości bojowej. Chcemy jednak zagrać jak najlepsze dwa mecze i wygrać cały turniej. Jak pokazało ostatnie spotkanie z Jastrzębskim, na pewno znów czeka nas ciężki mecz. Ten pojedynek był bardzo wyrównany, decydowały w nim detale, pojedyncze akcje - ocenił szkoleniowiec.
Z optymizmem na dwa dni rywalizacji spogląda Mateusz Bieniek.
- Fajnie sezon zacząć od zwycięstwa, więc przyjechaliśmy tu wygrać. Myślę, że żaden zespół nie jest jeszcze w optymalnej formie, nie jest gotowy w stu procentach. Czekamy na mecze od marca, więc cieszymy się, że wreszcie zagramy o stawkę - powiedział środkowy, który jest na jeden sezon wypożyczony przez PGE Skrę z Cucine Lube Civitanova.
Zwycięzcy sobotnich meczów turnieju o Superpuchar Mistrzów Polski 20-lecia Polsatu Sport spotkają się w niedzielnym finale.
Transmisja meczu PGE Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel w Polsacie Sport o godzinie 14:45.
Przejdź na Polsatsport.pl