Fortuna 1 Liga: Kapitalny finisz Zagłębia! Trzy bramki w samej końcówce
Fortuna 1 Liga: Zagłębie Sosnowiec - GKS Tychy. Skrót meczu
Filip Karbowy: Kibice bardzo nam pomogli. Ich doping nas poniósł
Łukasz Grzeszczyk: Oczekiwania w Tychach są duże. Chcemy walczyć o najwyższe cele
W meczu 2. kolejki Fortuna 1 Ligi na stadionie w Sosnowcu zmierzyły się ze sobą miejscowe Zagłębie oraz GKS Tychy. Sosnowiczanie pokonali 3:0 GKS Tychy, a dwiema bramkami popisał się zmiennik Szymona Pawłowskiego w tym meczu - Filip Karbowy.
Mecz rozpoczął się od wielu niedokładnych zagrań, zarówno po stronie gospodarzy, jak i gości. Drużyny długo nie mogły skonstruować skutecznej akcji w ataku pozycyjnym, a zawodziły również próby kontrataków. Pierwszą naprawdę groźną sytuacją była ta z 36. minuty kiedy to podania Martima Mai nie wykorzystał napastnik Zagłębia - Olaf Nowak strzelając prosto w bramkarza GKS-u. Cała pierwsza połowa ubiegła pod znakiem nieskuteczności, a obie drużyny oddały po jednym celnym strzale na bramkę przeciwnika. Tym samym piłkarze schodzili do szatni z bezbramkowym remisem na koncie.
ZOBACZ TAKŻE: Niespodzianka w Bełchatowie! GKS wygrał z Miedzią
Natarcie w drugiej połowie od razu rozpoczęli piłkarze Zagłębia Sosnowiec. Przeważali przez pierwsze dwadzieścia minut raz po raz atakując bramkę Konrada Jałochy. Do groźnej sytuacji doszło w 52. minucie spotkania. Olaf Nowak zderzył się z dwoma zawodnikami GKS-u i długo leżał na murawie opatrywany przez klubowych lekarzy. Półprzytomnego piłkarza zniesiono z boiska, a w jego miejsce pojawił się Goncalo Gregorio.
W 63. minucie z boiska decyzją trenera Krzysztofa Dębka zszedł jeden z bardziej doświadczonych piłkarzy na boisku - Szymon Pawłowski. Zmienił go Filip Karbowy. Ciągle przeważali sosnowiczanie, a obecność w polu karnym przeciwnika przyniosła rezultat w postaci rzutu karnego. Po faulu Nemanji Nedicia na Goncalo Gregorio ten drugi pewnie wykorzystał jedenastkę i zdobył pierwszą bramkę Zagłębia w tym sezonie. Trener tyszan od razu zareagował na niekorzystny wynik i wprowadził na boisko Szymona Lewickiego. Ten nie okazał się receptą nie nieskuteczność Tychów, ale odważnie wchodził w pole karne sosnowiczan ściągając na siebie obrońców. Najbliżej zakończenia akcji był w 85. minucie, ale nie doszło do niego podanie Kacpra Piątka.
ZOBACZ TAKŻE: Wielkie emocje w Kielcach! Pięć goli i wymiana ciosów
Częste ataki na bramkę Zagłębia narażały bramkę Jałochy na kontrę. Taką sytuację na bramkę zamienił Karbowy. W 88. minucie oddał płaski strzał z dystansu i pokonał Jałochę. Trzeba także oddać, że bramkarz GKS-u co najmniej nie popisał się przy tym strzale. Karbowy w 95. minucie dodał jeszcze jednego gola do swojego strzeleckiego rekordu. Wykonując rzut wolny sprzed pola karnego wycelował w głowę Nedicia. Piłka odbiła się od obrońcy i wpadła do bramki GKS-u Tychy myląc bramkarza. Niedługo później sędzia zakończył spotkanie. Dla GKS-u był to kolejny mecz bez bramki.
Zagłębie Sosnowiec - GKS Tychy 3:0 (0:0)
Bramki: Gonçalo Gregório 75 (k), Filip Karbowy 88, 90
Zagłębie: Krystian Stępniowski - Dawid Ryndak, Lukáš Ďuriška, Mateusz Grudziński, Dawid Gojny - Mateusz Szwed (90' Michał Kieca), João Oliveira, Martim Maia, Szymon Pawłowski (64' Filip Karbowy), Patryk Małecki (90' Quentin Seedorf) - Olaf Nowak (55' Gonçalo Gregório).
Tychy: Konrad Jałocha - Dominik Połap (62' Bartosz Szeliga), Nemanja Nedić, Kamil Szymura, Krzysztof Wołkowicz - Bartosz Biel (70' Jakub Piątek), Oskar Paprzycki, Łukasz Norkowski (70' Kacper Piątek), Łukasz Grzeszczyk, Sebastian Steblecki (62' Łukasz Moneta) - Damian Nowak (77' Szymon Lewicki).
Żółte kartki: Ďuriška, Pawłowski, Gojny - Połap, Wołkowicz, Szymura.
Sędziował: Tomasz Wajda (Żywiec).
Skrót meczu w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl