Jest przełom! Leo Messi trenował z Barceloną
Lionel Messi wziął udział w pierwszym treningu z Barceloną od czasu rozwiązania konfliktu z klubem. Słynny argentyński piłkarz zapowiadał chęć odejścia z "Barcy", ale w miniony piątek zmienił zdanie, aby uniknąć sporu prawnego.
Messi przyjechał samochodem do ośrodka treningowego Katalończyków tuż po godz. 16. To jego pierwsze zajęcia pod okiem nowego trenera Barcelony Ronalda Koemana.
"Nie byłem szczęśliwy i chciałem odejść. Nie pozwolono mi na to w żaden sposób i zostanę w klubie, aby nie wdawać się w spór prawny" - mówił w piątek 33-letni piłkarz, uważany za jednego z najwybitniejszych w historii futbolu.
ZOBACZ TAKŻE: Arkadiusz Milik odrzucił ofertę RB Lipsk. Chce zostać we Włoszech.
"Zarządzanie klubem prowadzonym przez Bartomeu (Josepa Marię, prezesa Barcelony - PAP) to katastrofa. Powiedziałem klubowi, w szczególności prezesowi, że chcę odejść. Wiedzieli o tym od początku minionego sezonu. Mówiłem im o tym przez wszystkie z ostatnich 12 miesięcy. Ale zostanę tutaj, bo nie chcę rozpocząć prawniczej wojny" - dodał.
Konflikt między klubem i Argentyńczykiem trwał od ponad tygodnia. Messi nie pojawił się w miniony poniedziałek na pierwszym treningu przed nowym sezonem.
📍 Ciutat Esportiva
— FC Barcelona (@FCBarcelona) September 7, 2020
🐐 Leo #Messi pic.twitter.com/bcC5l2Tl2R
Kataloński klub twierdził, że Messi nie może odejść za darmo, a jedynie pod warunkiem zapłacenia za niego klauzuli zwolnienia w wysokości 700 milionów euro. Podobnego zdania była zarządzająca rozgrywkami w Hiszpanii La Liga.
Ostatecznie jednak zawodnik zakończył ten spór i wypełni do końca kontrakt z klubem, z którym zdobył ponad 30 ważnych trofeów i strzelił ponad 600 goli.
Katalończycy przegrali w ćwierćfinale niedawnej edycji Ligi Mistrzów z późniejszym triumfatorem Bayernem Monachium aż 2:8 i atmosfera wokół klubu stała się napięta. Po tej porażce pracę stracił trener Quique Setien, którego zastąpił Holender Ronald Koeman.
Przejdź na Polsatsport.pl