NBA: Kontuzja Giannisa Antetokoumpo. Milwaukee Bucks i Los Angeles Lakers ze zwycięstwami
Koszykarze Milwaukee Bucks pokonali po dogrywce Miami Heat 118:115 w meczu 2. rundy fazy play-off ligi NBA. Sytuacja najlepszej drużyny sezonu zasadniczego wciąż jest jednak trudna tym bardziej, że kontuzji doznał ich lider Giannis Antetokounmpo. W rywalizacji do czterech zwycięstw to Heat prowadzą 3-1. W meczu Lakers - Rockets górą byli koszykarze z Chicago, którzy wyrównali stan rywalizacji (1:1) wynikiem 119:107.
Spotkanie dla Bucks zaczęło się źle. Już w pierwszej kwarcie przegrywali różnicą 12 punktów, a na początku drugiej części gry parkiet musiał opuścić Grek Giannis Antetokounmpo. Lider "Kozłów" doznał urazu prawego stawu skokowego. Pod nieobecność Antetokounmpo ciężar zdobywania punktów wziął na siebie Khris Middleton. W całym meczu uzyskał ich 36, a także miał po osiem asyst i zbiórek.
- Po prostu musimy cały czas walczyć. Dziś cały zespół dał z siebie wszystko - powiedział Middleton.
Do dogrywki doprowadził Donte DiVincenzo. Rezerwowy Bucks na 1,9 s przed końcem czwartej kwarty i przy jednopunktowym prowadzeniu Heat wykonywał dwa rzuty wolne. Pierwszy spudłował, ale druga próba była celna. Natomiast w dodatkowej części gry kluczowy był rzut "za trzy" Middletona na 6,9 s przed ostatnią syreną. Po nim Bucks prowadzili 116:112.
🦌 36 PTS, 8 REB, 8 AST
— NBA (@NBA) September 6, 2020
🦌 30 PTS in 2nd half, 9 in OT@Khris22m leads the @Bucks to Game 5 ⏩ Tue. (9/8) 6:30pm/et on TNT pic.twitter.com/2lzSmg6KlL
ZOBACZ TAKŻE: Toronto Raptors i Denver Nuggets wyrównali stan rywalizacji
W ekipie Heat najlepszy był Bam Adebayo. Zdobył 26 pkt trafiając 10 z 13 rzutów z gry, a także miał 12 zbiórek i osiem asyst. Słabiej niż w poprzednich meczach zagrał natomiast Jimmy Butler - 17 pkt przy skuteczności 6/15. To była dopiero pierwsza porażka Heat w tegorocznej fazie play-off. W pierwszej rundzie wyeliminowali Indiana Pacers 4-0.
Kolejny mecz zaplanowano na wtorek. Na razie nie wiadomo, czy Antetokounmpo będzie zdolny do gry. Jeszcze żadnej drużynie w historii NBA nie udało się wygrać serii, jeśli zaczęła ją od trzech porażek.
ZOBACZ TAKŻE: Ja Morant najlepszym debiutantem w NBA
Remis 1-1 jest natomiast w rywalizacji Los Angeles Lakers - Houston Rockets. Minionej nocy "Jeziorowcy" wygrali 119:107, a do zwycięstwa poprowadził ich duet Anthony Davis (34 pkt i 10 zbiórek) - LeBron James (28 pkt, 11 zbiórek, dziewięć asyst i cztery przechwyty).
- Po prostu wprowadziliśmy poprawki po porażce w pierwszym spotkaniu - powiedział James.
Wśród pokonanych najlepszy był James Harden - 27 pkt. Kolejne spotkanie w tej serii także odbędzie się we wtorek.