Znamy ofertę Manchesteru City za Lionela Messiego. 45 mln euro rocznie
Dziennikarze szwajcarskiego "L'Illustre" ujawnili szczegóły kontraktu jaki Lionel Messi miał podpisać z Manchesterem City. Według informacji dziennika Argentyńczyk zarabiałby 45 milionów euro rocznie, co wbrew poprzednim doniesieniom nie czyniłoby go najlepiej zarabiającym piłkarzem w historii.
200 milionów euro - tyle miał zapłacić Manchester City za transfer Lionela Messiego z Barcelony. W skład tej kwoty wchodziły także bonusy, w tym 20 milionów za wygraną angielskiego klubu w Lidze Mistrzów. "L'Illustre" dotarł do dokumentu podpisanego przez dyrektora Manchesteru City - Txikiego Begiristaina. Z ujawnionej oferty wynika, że płatność przebiegłaby w dwóch ratach po 100 milionów euro, a sam Messi miał zarobić 45 milionów rocznie. Oferta została jednak szybko odrzucona przez kataloński klub.
Największym problemem w odejściu zawodnika była ogromna klauzula, której ważność potwierdził nie tylko klub, ale także zarząd La Liga. Obowiązująca w kontrakcie klauzula wynosi 700 milionów euro, a na wydanie takiej kwoty nie zdecydował się żaden klub.
Manchester City a offert 200 millions pour Messi https://t.co/hgoiD1Bi3I
— L'illustré (@Lillustre) September 8, 2020
ZOBACZ TAKŻE: Juventus, Roma? Nie! Arkadiusz Milik zasili innego rywala Napoli?
45 milionów euro domniemanej pensji Argentyńczyka to znacznie mniejsza kwota niż ta, która przewijała się w poprzednich doniesieniach. Według korespondenta beIN Sports - Tancredi Palmeriego klub z Manchesteru był gotów zapłacić Messiemu 500 milionów euro bez podatku za pięcioletni kontrakt, ale warunkiem takiej kwoty był brak kwoty odstępnego dla katalońskiego klubu.
BOOM!
— Tancredi Palmeri (@tancredipalmeri) August 30, 2020
Manchester City would be ready to pay 500m€ after taxes to Messi in 5 years!
Messi would earn 50m€ per year + according to paper Sport a staggering 250m€ bonus after 3 years moving to New York City in last 2 years
Ostatecznie Messi zdecydował się pozostać w Barcelonie. Swoją decyzję Argentyńczyk przekazał w wywiadzie dla goal.com. Jak stwierdził, nie chciał wchodzić na drogę sądową z klubem, w którym spędził całą swoją dotychczasową karierę.