Start PlusLigi. Kto głównym kandydatem do tytułu? Ryzykowny wybór Łukasza Kadziewicza!
Mocne i słabe strony każdej z ligowych drużyn. Przewidywane miejsce. W dniu startu PlusLigi pytamy o to Łukasza Kadziewicza. Nie uwierzycie, którą z drużyn stawia na czele listy kandydatów do tytułu mistrza Polski!
Łukasz Kadziewicz skomentuje wspólnie z Jerzym Mielewskim w Polsacie Sport mecz otwarcia PlusLigi – czyli derby Opolszczyzny, w których po latach przerwy spotkają się Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn Koźle oraz Stal Nysa. Jego ocenę drużyn na starcie PlusLigi zaczniemy więc od tych dwóch ekip i od ich meczu. W tym odcinku jeszcze pięć kolejnych zespołów – przedstawiamy je w kolejności alfabetycznej. Jutro druga „połówka” klubów, które stają na starcie.
O meczu ZAKSA – Stal: Derby Opolszczyzny to w polskiej siatkówce klasyk, historia naszej ligi. Ten mecz można porównywać z takimi legendarnymi bataliami jak chociażby AZS Częstochowa – Mostostal Kędzierzyn Koźle. I niech nikt nie myśli, że najlepsza drużyna ostatniego sezonu będzie miała łatwą przeprawę z beniaminkiem PlusLigi. Bo w tym beniaminku niewielu jest debiutantów na tym poziomie, za to kilku wyjadaczy, wręcz gwiazd tej ligi i reprezentacji – jak Zbigniew Bartman, czy Michał Ruciak. Do tego grupa siatkarzy młodych, którzy byli już w kadrze i mają coś do udowodnienia, bo wciąż mają wielki potencjał – jak Komenda czy Lemański.
Prognoza wyniku: 3:1 dla Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn Koźle.
GRUPA AZOTY ZAKSA KĘDZIERZYN KOŹLE
O drużynie: Doskonale zbudowany skład. Ben Toniutti to idealny rozgrywający dla niskich, bardzo dynamicznych skrzydłowych – Śliwki i Semeniuka. Środkowi też potrafią atakować nie tylko z klasycznej krótkiej, ale z piłki wystawionej nawet na czwarty metr. Być może jedyny znak zapytania to dyspozycja Łukasza Kaczmarka, który wraca po ciężkiej kontuzji i prawie rocznym rozbracie z siatkówką.
Najmocniejszy punkt: Oczywiście Ben Toniutti
Najsłabszy punkt: Jeśli w ogóle można mówić o jakiś słabych elementach w tym zespole, to być może nie do końca silna ławka rezerwowych. Oczywiście do Kędzierzyna nie trafiają przypadkowi zawodnicy, ale nie mam przekonania, czy wszyscy rezerwowi, w razie jakiś poważnych urazów w pierwszej ekipie, będą w stanie dać zbliżoną jakość.
Prognoza wyniku: Każdy inny niż gra w wielkim finale, będzie dla nich porażką
STAL NYSA
O drużynie: Wszystko o zespole powiedziałem w zapowiedzi starcia z Kędzierzynem. W Nysie powstał naprawdę ciekawy zespół. Fajnie, że tacy zawodnicy jak Komenda, czy Lemański będą mieli gdzie się odbudować, powalczyć o miejsce w kadrze.
Najmocniejszy punkt: Ambicja. Tu prawie każdy ma coś do udowodnienia. Do tych, których już wymieniłem dodać trzeba jeszcze chociażby Michała Filipa, który miał grać za wielkie pieniądze w Korei, a wylądował w Nysie.
Najsłabszy punkt: Być może linia przyjęcia. Bartman, Łapszyński i Ruciak mogą mieć kłopoty. Na szczęście teraz będzie mniej grania flotem na zagrywce i to może im pomóc.
Prognoza wyniku: Na pewno się utrzymają, ale do play-off nie awansują.
ALURON CMC WARTA ZAWIERCIE
O drużynie: Ciekawy zespół, zbudowany zupełnie inaczej niż choćby ZAKSA. Tu jest 14 w miarę równorzędnych zawodników. Znak zapytania to argentyński rozgrywający Maximiliano Cavanna. Oczywiście bardzo doświadczony, mający na koncie wiele lat gry w Serie A, ale czy poradzi sobie z oczekiwaniami, jakie w związku z tym pojawiły się wobec niego. Mają naprawdę mocny zaciąg graczy zagranicznych. Brazylijczyk Flavio na środku, Amerykanin Muagututia na przyjęciu. Ciekawe jak ten drugi odnajdzie się ponownie w PlusLidze. Do tego wszystkiego osoba trenera Kolakovicia, który ma ogromne doświadczenie i z pracy klubowej i reprezentacyjnej. Naprawdę ciekawa mieszanka.
Najmocniejszy punkt: Mateusz Malinowski – od lat niedoceniany atakujący, który ma wielką jakość
Najsłabszy punkt: To zupełnie nowy projekt. Wszyscy muszą się uczyć siebie. Tych klocków do złożenia jest naprawdę dużo. Jeśli Kolaković to poskłada, będzie ciekawie.
Prognoza wyniku: Awansują do play-off. Co dalej – dziś za dużo jest niewiadomych w tej drużynie, by przewidywać coś więcej.
ASSECO RESOVIA RZESZÓW
O drużynie: Mój faworyt numer do mistrzostwa Polski. Dlaczego stawiam właśnie na nich, choć to zupełnie nowa drużyna? Bo mają Fabiana Drzyzgę. On jest w najlepszym momencie kariery dla zawodnika – jest już doświadczony, a wciąż niewyeksploatowany. Ostatnie lata spędził za granicą. Na pewno sporo się nauczył. Nabrał dystansu do tego co dzieje się w Polsce. Ma do tego ultra ofensywnych zawodników zarówno na skrzydłach, jak i na środku. Wszyscy są gotowi do walki o najwyższe cele i fizycznie i psychicznie. Bardzo dużo obiecuję sobie po jego współpracy z atakującym Karolem Butrynem, który w Rzeszowie może stać się prawdziwą gwiazdą ligi.
Najmocniejszy punkt: Patrz punkt wyżej – Fabian Drzyzga.
Najsłabszy punkt: Być może linia przyjęcia, zwłaszcza przy zagrywce flotowej.
Prognoza wyniku: Patrz punkt wyżej – mistrz Polski.
CERRAD ENEA CZARNI RADOM
O drużynie: Po cichu, bez wielkich słów, zbudowano w Radomiu naprawdę bardzo ciekawą drużynę, ale ta drużyna ma wielki problem. Kontuzje. Loh i Sander czyli dwaj najbardziej znani zagraniczni zawodnicy mają urazy. Loch ma dziurę w mięśniu brzucha, to bardzo poważny uraz. Jeśli obaj będą zdrowi, Radom będzie mocny, zwłaszcza, że ma jeszcze jedną mega gwiazdę w składzie – dwukrotnego mistrza świata – Dawida Konarskiego, który zawsze gra najlepiej, gdy ciężar ataku wisi na nim i musi wykonywać dużo akcji w meczu.
Najmocniejszy punkt: Dawid Konarski.
Najsłabszy punkt: Krótka ławka rezerwowych
Prognoza wyniku: Dopiero po ich awansie do play-off poznamy odpowiedź na co ich stać. Pod ręką Roberta Prygla, z zawodnikami w pełni zdrowia i formy, na pewno na wiele.
CUPRUM LUBIN
O drużynie: Nawet z pozyskanym w ostatniej chwili Nikołajem Penczewem nie widzę ich w walce o play-off. W tej drużynie brakuje mi DNA walki, chęci skoczenia do gardła wielkim, walki o miejsca 5-6. Mają świetnego rozgrywającego, prawdziwego kreatora Tavaresa, niezłych przyjmujących, ale to za mało.
Najmocniejszy punkt: Wspomniany portugalski rozgrywający Miguel Tavares Rodrigues. To chłopak, który mógłby spokojnie znaleźć miejsce w szóstce każdego z czterech najlepszych polskich zespołów klubowych.
Najsłabszy punkt: Brak doświadczenia wielu zawodników
Prognoza wyniku: Awans do play-off byłby cudem
GKS KATOWICE
O drużynie: Ciągnie się za nimi fatalna atmosfera, która pojawiła się w klubie na koniec sezonu. Sądzę, że zachowania władz, wyrzucanie, potem przywracania zawodników, będzie ciążyło na grze zespołu, który wciąż dysponuje wcale nie aż tak złym składem, choć ma bardzo niedoświadczonego trenera. Zdrowy Jakub Jarosz to wciąż jeden z czołowych polskich atakujących.
Najmocniejszy punkt: Jakub Jarosz
Najsłabszy punkt: Bałagan organizacyjny
Prognoza wynikowa: Będą walczyć o utrzymanie
Przejdź na Polsatsport.pl