Takich sytuacji nie można marnować. Kuriozalna pomyłka Astera Vrancxa
5. kolejka belgijskiej Eerste Klasse, a w niej kuriozalna pomyłka Astera Vrancxa. Choć po meczu nie widać było zażenowania na twarzy pomocnika gospodarzy, ta akcja pewnie śnić mu się będzie po nocach.
Wszystko działo się w drugiej połowie meczu pomiędzy KV Mechelen i KV Oostende. Ekipa Mechelen znajdowała się w polu karnym rywali, mając doskonałe warunki do ataku. W końcu padł strzał, jednak piłka trafiła w poprzeczkę. Od niej odbiła się prosto pod nogi 17-letniego Vrancxa, który znajdował się dosłownie centymetry od pustej bramki. Wystarczyło umieścić piłkę w siatce.
Zobacz także: Fortuna 1 Liga: Kolejna porażka Widzewa. Chrobry rozbił beniaminka
Czy to stres pokrzyżował mu plany? Młody pomocnik pogubił się, przewracając się przy słupku, a futbolówkę wybił jeden z piłkarzy ekipy gości. Vrancxowi nie pozostało nic, jak tylko złapać się za głowę.
❌ | Quel raté incroyable d'Aster Vranckx ! 😱#KVMKVO pic.twitter.com/grSYxrdFZS
— Eleven Sports (FR) (@ElevenSportsBEf) September 12, 2020
- Powinienem był strzelić. Miałem złą kontrolę nad piłką, a potem nie trafiłem. To oczywiście wstyd, że przegapiłem taką okazję. Teraz skupiam się na następnym meczu. Nie będę się nad tym zbytnio zastanawiał – mówił w wywiadzie pomeczowym.
Spotkanie ostatecznie padło łupem ekipy gości, którzy strzelili gola w 90. minucie.
Przejdź na Polsatsport.pl