Siatkówka wróciła do Italii! Ekipa Vitala Heynena bliska awansu do finału Superpucharu
Wielka siatkówka powróciła do Italii. W niedzielę cztery najlepsze zespoły poprzedniego sezonu Serie A1 zmierzyły się w pierwszych półfinałach Superpucharu Włoch. W weekend rozegrają mecze rewanżowe, a 25 września odbędzie się finał zmagań.
W rozgrywkach biorą udział Cucine Lube Civitanova, Modena Volley, Sir Safety Perugia i Itas Trentino. Mecze z pewnością nie są nowe dla włoskiej siatkówki, ale nowością jest obecność publiczności. Hale ponownie zostały otwarte dla kibiców!
W rozegranych właśnie półfinałach prowadzona przez Vitala Heynena Perugia zmierzyła się z Modeną, którą pokonała 3:0, choć nie można mówić o jej dominacji, bo przewaga była minimalna (26-24, 25-23, 25-20). Najwięcej punktów w niedzielnym spotkaniu w hali PalaBarton zdobył przyjmujący reprezentacji Polski Wilfredo Leon (szesnaście, w tym trzy asy serwisowe).
Drugie ze spotkań było dużo bardziej zacięte. Gospodarze – ekipa Trentino pokonała w nim 3:2 zespół Cucine Lube Civitanova. Gra obu ekip falowała. W jednym z setów siatkarze Angelo Lorenzettiego byli w stanie wygrać do 19, by w kolejnej partii zdobyć tylko 16 punktów. Swoją dominację pokazali jednak w tie-breaku, w którym triumfowali 15-9 (21-25, 25-19, 16-25, 25-21, 15-9). Najwięcej oczek dla zwycięskiej ekipy (20) wywalczył atakujący Nimir Abdel Aziz.
Siatkarze nie mają czasu na odpoczynek, bo już w najbliższą niedzielę odbędą się spotkania rewanżowe, a także ewentualne złote sety. One decydują o awansie do finału w przypadku, gdy zespoły mają na koncie po jednym wygranym spotkaniu.
Finał rozgrywek miał odbyć się na świeżym powietrzu w Amfiteatrze Arena di Verona. Doświadczenia sprzed kilku dni, związane z organizacją Superpucharu kobiet wymusiły na organizatorach zmiany. "Biorąc pod uwagę to, co ostatnio wydarzyło się w Vicenzy, nikt nie był w stanie zapewnić, że w przypadku wieczornej wilgoci warunki na boisku pozwolą na utrzymanie niezbędnej przyczepności" – napisano.
Przejdź na Polsatsport.pl