Bundesliga: Robert Lewandowski skomentował mecz z Schalke. Rozpiera go duma po genialnej asyście
Bayern Monachium zdemolował Schalke 04 Gelsenkirchen w pierwszym meczu nowego sezonu Bundesligi. Mistrzowie Niemiec pokonali zespół z Zagłębia Ruhry aż 8:0. Robert Lewandowski strzelił gola z rzutu karnego oraz zanotował dwie asysty. Szczególnej urody była pierwsza asysta w wykonaniu Polaka. Po zagraniu "krzyżakiem" naszego napastnika do bramki trafił Thomas Mueller.
Pierwszego gola sezonu 2020/21 zdobył w czwartej minucie spotkania Serge Gnabry. 25-letni piłkarz zaliczył w piątek hat-tricka. Trafiał później jeszcze w 47. i 58. minucie.
Lewandowski, król strzelców zeszłego sezonu, rozegrał całe spotkanie, a rzut karny wykorzystał w 31. minucie. To już szósty sezon z rzędu, w którym kapitan polskiej reprezentacji trafia na inaugurację i śrubuje tym samym rekord. Ponadto "Lewy" zaliczył dwie asysty. Wyjątkowej urody było podanie do Muellera, który w 70. minucie wykorzystał zagranie naszego rodaka "krzyżakiem". 32-latek zapisał na swoim koncie także asystę przy ostatnim trafieniu 17-letniego rezerwowego Jamala Musialy.
ZOBACZ TAKŻE: Robert Lewandowski wraca do kadry! Jerzy Brzęczek powołał 25 zawodników
Najlepszy polski piłkarz za pośrednictwem Instagrama krótko skomentował piątkowy mecz. - Niezły sposób na rozpoczęcie sezonu - napisał Lewandowski, który zamieścił również zdjęcie, na którym zagrywa piłkę "krzyżakiem", czyli tzw. raboną. To zagranie "Lewego" świadczy, że jest piłkarskim geniuszem.
Bramkę strzelił także Leroy Sane, dla którego jest to pierwsze trafienie w bawarskiej ekipie. Bayern kupił 24-letniego piłkarza z Manchesteru City i był to ich jedyny spektakularny zakup w tym oknie transferowym. Ponadto do bramki trafił też inny były gracz Schalke Leon Goretzka.
Bayern Monachium, który do rozgrywek podchodził 26 dni po zwycięstwie w Lidze Mistrzów, od ośmiu sezonów nie oddał ligowego prymatu i w pierwszej kolejce nowych rozgrywek udowodnił, że nadal zamierza rządzić na niemieckich boiskach. Bawarczycy są niepokonani od 31 meczów, a w Bundeslidze wygrali 14 ostatnich spotkań. Od 2002 roku mistrz Niemiec nigdy nie przegrał meczu otwarcia.
Spotkanie odbyło się bez publiczności ze względu na dużą liczbę zachorowań na koronawirusa w Monachium.
W 1. kolejce ciekawie zapowiadają się jeszcze starcia dwóch Borussii - Dortmund i Moenchengladbach oraz VfL Wolfsburg z Bayerem Leverkusen. Hertha zmierzy się na wyjeździe z Werderem Brema, a Union Berlin podejmie FC Augsburg. To spotkanie będzie szczególnie ważne dla Gikiewicza, który w zeszłym sezonie bronił jeszcze bramki stołecznej ekipy, a teraz stanie po drugiej stronie. Z kolei beniaminek ze Stuttgartu Kamińskiego zagra u siebie z SC Freiburg.
Mecze Bundesligi można oglądać na antenach Eleven Sports.
Przejdź na Polsatsport.pl