Arkadiusz Milik a AS Roma. Klub zabrał głos. Jakieś konkrety?
Sytuację transferu Arkadiusza Milika do AS Roma można określić jako patową. Włoskie media informowały o zaniepokojeniu działaczy z Rzymu stanem zdrowia polskiego napastnika. Te doniesienia zostały jednak zdementowane w oficjalnym oświadczeniu klubu. Konkretów na temat zmiany pracodawcy przez polskiego piłkarza SSC Napoli wciąż jednak nie ma.
- Klub nigdy nie będzie komentował stanu zdrowia zawodnika występującego w innym zespole. Ani w oficjalnym komunikacie, ani w tajemnicy. W związku z tym AS Roma odrzuca przypisywanie jakiejkolwiek oceny kondycji fizycznej piłkarza - głosi treść oświadczenia AS Roma.
Klub dodał, że odnośnie ewentualnego transferu Arkadiusza Milika wciąż pojawiają się plotki. Nie chce się więc do nich odnosić, a samego Milika darzy głębokim szacunkiem, więc tym bardziej nie będzie informował opinii publicznej o jego prywatnych sprawach.
Il comunicato ufficiale dell'#ASRoma
— AS Roma (@OfficialASRoma) September 20, 2020
➡️ https://t.co/e9ZyPuXyIY pic.twitter.com/5uwyBVhvAi
Oświadczenie jest odpowiedzią na niedawne doniesienia "La Gazzetta dello Sport", która sugerowała, że AS Roma planuje renegocjacje warunków transferu Milika z Napoli. Miało to mieć związek ze stanem kolan piłkarza. Dziennikarze twierdzą, że chodziło o obniżenie sumy odstępnego z 25 do 20 milionów euro, co miało być spowodowane dwukrotnym zerwaniem więzadeł przez polskiego napastnika.
26-latek ma już za sobą testy medyczne, ale formalnie wciąż pozostaje piłkarzem SSC Napoli. Polskiego napastnika zabrakło jednak w kadrze meczowej na wyjazdowy mecz z Parmą, który neapolitańczycy wygrali 2:0.
ZOBACZ TAKŻE: Real Madryt rozpoczął sezon od remisu w San Sebastian
Sprawa transferu Milika do Rzymu jest bezpośrednio powiązana z opuszczeniem Romy przez Edina Dzeko. W obliczu braku zainteresowania Juventusu usługami Luisa Suareza, to właśnie Bośniak znajduje się na szczycie listy życzeń "Starej Damy". Milik miałby trafić na Stadio Olimpico dopiero w przypadku odejścia Dzeko, który również nie wystąpił w ostatnim meczu swojego zespołu. Bez swojego najlepszego napastnika AS Roma bezbramkowo zremisowała z Hellasem Verona. Można więc śmiało powiedzieć, że niestabilna sytuacja Milika w Napoli wywołała reakcję łańcuchową, która wpłynęła na inne zespoły Serie A.